Raczkowski odpowiada na doniesienia z Grecji. “Ten człowiek był pijany i powiedział, że mnie zniszczy w prasie”

Greckie media w niedzielne popołudnie podały sensacyjne informacje na temat polskich arbitrów, których wyznaczono do posędziowania dzisiejszego spotkania AEK-u Ateny z Arisem Saloniki. Jak podawał serwis "Gazetta.gr", sędziowie mieli "zabalować" w samolocie lecącym do Grecji i wszcząć awanturę. Paweł Raczkowski w rozmowie z portalem "Weszło" zaprzeczył tym rewelacjom oraz przedstawił swoją, całkiem inną, wersję wydarzeń.

Paweł Raczkowski
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Paweł Raczkowski
  • Polscy sędziowie mieli poprowadzić dzisiejsze spotkanie ligi greckiej
  • Arbitrów z naszego kraju ostatecznie mają zastąpić tamtejsi sędziowie
  • W greckich mediach pojawiają się sprzeczne informacje na ten temat

“Zostałem opluty i uderzony przez „fana” Panathinaikosu”

Paweł Raczkowski, Radosław Siejka, Adam Kupsik i Krzysztof Jakubik ostatecznie nie poprowadzą meczu 30. kolejki Superleague Ellada pomiędzy AEK-iem Ateny a Arisem Saloniki. Według rewelacji greckiego portalu “Gazetta.gr”, polscy arbitrzy mieli nadużywać alkoholu w samolocie lecącym do Grecji i następnie awanturować się ze współpasażerami.

Sędziowie z kolei zaprzeczają takiemu scenariuszowi, a ich wersję zdarzeń niejako potwierdza również serwis “Sport-FM.gr”, który powołuje się na świadków. Paweł Raczkowski w rozmowie z “Weszło” przedstawił swoją perspektywę na te wydarzenia.

Zostałem zaatakowany przez „fana” Panathinaikosu po wylądowaniu w Atenach. Zostałem opluty i uderzony. Ten człowiek był pijany i powiedział, że mnie zniszczy w prasie. Wstał z siedzenia i powiedział, ze on jest z Panathinaikosu i nas zniszczy. Pijany, agresywny człowiek – przyznał arbiter.

Chcieliśmy iść na policję, ale opiekun z Grecji powiedział, że spędzimy tam całą noc na komisariacie, jutro ważny mecz, więc lepiej jechać do hotelu – dodał 39-latek.

Grecki dziennikarz George Tsanakas tak skomentował tę sprawę dla “Weszło”. – Zdaniem jednego z pasażerów polscy sędziowie wypili tylko dwie małe buteleczki wina i spięcie zostało mocno wyolbrzymione. Doszło do niego, ale nie było tak poważne, jak pierwotnie pisano – stwierdził.

W Grecji trwa zacięta walka o mistrzostwo kraju – AEK, Panathinaikos oraz Olympiakos – idą “łeb w łeb”.

Komentarze