Kiereś odmienił Stal, pogłębia się kryzys Widzewa [WIDEO]

Widzew Łódź przegrał na własnym obiekcie ze Stalą Mielec 0-2. Bramki dla gości zdobyli Bartłomiej Ciepiela i Mateusz Mak.

Stal Mielec
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Stal Mielec
  • Stal Mielec pokonała na wyjeździe Widzew Łódź 2-0
  • Bramki dla gości zdobyli Bartłomiej Ciepiela i Mateusz Mak
  • To pierwsze zwycięstwo Kamila Kieresia na ławce trenerskiej Stali

Widzew raził brakiem skuteczności

Widzew wiosną wygrał zaledwie raz, natomiast Stal Mielec nie miała nawet okazji cieszyć się ze zwycięstwa. Sobotni mecz w Łodzi był więc dla tych ekip szansą na przełamanie i uspokojenie nieco swojej sytuacji w tabeli.

Spotkanie dużo lepiej ułożyło się dla gości, którzy wyszli na prowadzenie już w 10. minucie. Z lewej strony boiska w pole karne dośrodkował Marcin Flis, a Bartłomiej Ciepiela precyzyjnym strzałem bez przyjęcia umieścił piłkę w okienku bramki. Dla młodzieżowca było to debiutanckie trafienie w Ekstraklasie.

Od tego czasu kontrolę nad przebiegiem gry przejął Widzew. Stal cofnęła się do głębokiej defensywy i broniła korzystnego wyniku. Gospodarze naciskali, ale nie wykorzystali żadnej ze swoich sytuacji. Na przerwę piłkarze schodzili z wynikiem 0-1.

Po zmianie stron szczęście ponownie uśmiechnęło się do zawodników Stali. W 52. minucie Mateusz Mak wykorzystał zamieszanie w polu karnym i z okolic szesnastego metra huknął nie do obrony.

W 61. minucie Widzew miał świetną okazję, aby zniwelować straty. Bartłomiej Pawłowski zabawił się w polu karnym rywala i oddał strzał, który tuż przed linią bramkową zatrzymał jeden z obrońców Stali.

Łodzianie próbowali odrobić straty, ale byli wyjątkowo nieskuteczni. Do ostatniego gwizdka arbitra nie zdołali przełamać defensywy gości i finalnie przegrali na własnym obiekcie 0-2.

Komentarze