- Fatalny błąd Zagłębia w drugiej połowie miał ogromny wpływ na wynik
- Miedziowi nadal w trudnej sytuacji w tabeli PKO Ekstraklasy
- Wisła odnosi drugie zwycięstwo w rundzie rewanżowej
Wisła znów lepsza od Zagłębia przed własną publicznością
To było ważne spotkanie dla obu zespołów. Zagłębie jest uwikłane w walkę o utrzymanie i miało tylko dwa punkty przewagi nad strefą spadkową, z kolei Wisła Płock wygrała tylko jedno spotkanie w rundzie rewanżowej i z każdym tygodniem osuwa się w tabeli PKO Ekstraklasy.
W pierwszej połowie meczu bramek się nie doczekaliśmy, ale na brak emocji narzekać nie mogliśmy. Starcie Nafciarzy z Miedziowymi było bardzo żwawe, a zawodnicy obu drużyn stworzyli wiele niezłych sytuacji. Zdecydowanie zawiodła skuteczność, ponieważ powinny paść przynajmniej z dwie lub trzy bramki. Szczególnie goście mieli dwie znakomite okazje, ale na posterunku stał Gradecki.
W 55. minucie padła pierwsza bramka w tym spotkaniu, a na listę strzelców wpisał się Łukasz Sekulski. To trafienie zdeterminowało obraz gry w kolejnych fragmentach spotkania. Zagłębie walczyło o wyrównanie wyniku, jednak Miedziowi popełnili fatalny błąd w defensywie i sprezentowali gola rywalowi, który przesądził o losach spotkania.
W 72. minucie Jach stracił piłkę przed własnym polem karnym, a znakomitej okazji sam na sam nie zmarnował Warchoł. Końcówka spotkania była już spokojniejsza. Drugi gol odebrał lubinianom wiarę w zwycięstwo.
Wisła Płock – Zagłębie Lubin 2:0 (0:0)
55′ Sekulski, 72′ Warchoł
Komentarze