- Sampdoria uległą na wyjeździe Romie 0:3
- Dejan Stanković był obrażany przez kibiców gospodarzy
- Jose Mourinho stanął w obronie serbskiego szkoleniowca
“Dziękuję Jose!”
W niedzielnym spotkaniu Serie A piłkarze Romy zmierzyli się na Stadio Olimpico z będącą w ogromnym kryzysie Sampdorią. Stołeczny klub bezproblemu sobie poradził z zespołem będącym w strefie spadkowej, wygrywając aż 3:0. W drugiej połowie czerwony kartonik otrzymał piłkarz “Blucerchiatich” – Jeison Murillo. W tamtym momencie Dejan Stanković nie zgadzał się z decyzją sędziego i dał upust swym emocjom.
Kibice Romy w pewnej chwili zaczęli obrażać Serba. Z trybun niosły się przyśpiewki o pochodzeniu Stankovicia. Nazywano go “cyganem”. Sam trener Sampdorii na początku nie zwrócił na to uwagi, ale kiedy Jose Mourinho zaczął uspokajać fanów na Stadio Olimpico, to dopiero zrozumiał, o co tak naprawdę chodzi. Portugalczyk w przeszłości trenował w Interze 44-latka. Obaj panowie bardzo dobrze się znają i utrzymują koleżeńskie relacje.
– Dziękuję Jose, bo nawet tego nie zauważyłem, ale jeśli chodzi o śpiewy, to jestem dumny z tego, kim jestem. Jestem dumny z tego, że jestem Cyganem – mówił na pomeczowej konferencji prasowej Dejan Stanković.
Sprawdź także: Pioli po 4:0 z Napoli. “Zwycięstwo doda nam pewności siebie”
Komentarze