- Mecz Cracovia kontra Widzew zakończył się remisem 1:1
- Na konferencji prasowej głos zabrał Jacek Zieliński
- Trener krakowain odniósł się do pracy sędziego Sylwestrzaka
Zieliński z pretensjami do Sylwestrzaka po meczu z Widzewem
Cracovia była bliska kompletu punktów przeciwko Widzewowi. Krakowianie zwycięstwo stracili po rzucie karnym w doliczonym czasie gry (1:1). Jacek Zieliński był zły z powodu braku zwycięstwa. Trener Cracovii pretensje miał do zespołu, ale i sędziego.
– Gdybym miał wygłosić komentarz od serca, to podejrzewam, że byłbym za chwilę zawieszony, więc będę się lekko gryzł w język i ważył słowa – mówi Jacek Zieliński. W pierwszej połowie sędzia Sylwestrzak zamiast podyktować rzut karny dla Cracovii, ukarał Konoplankę za symulowanie.
– Dlaczego nie wygraliśmy? Po pierwsze popełniliśmy błąd, wpuszczając zawodników Widzewa w nasze pole karne. Po drugie parę decyzji pana Sylwestrzaka było wręcz niezrozumiałych – uważa trener Cracovii.
Czytaj także: Eksplozja radości w Krakowie. Cracovii nie było jednak do śmiechu [WIDEO]
Komentarze