Xavi świętuje kolejną wygraną: to był miły wieczór

FC Barcelona rozbiła w sobotę na wyjeździe Elche aż 4-0. Dwukrotnie do siatki trafił Robert Lewandowski, a Xaviego Hernandeza w szczególności ucieszyła bramka Ansu Fatiego.

Xavi Hernandez
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Xavi Hernandez
  • FC Barcelona pokonała na wyjeździe Elche 4-0
  • Do siatki trafiali Robert Lewandowski, Ansu Fati i Ferran Torres
  • Xavi Hernandez jest zadowolony z występu swoich podopiecznych

Xavi cieszy się z udanych rotacji

FC Barcelona wykonała w sobotę kolejny krok w stronę mistrzostwa Hiszpanii. Duma Katalonii ograła na wyjeździe Elche aż 4-0. Dwukrotnie do siatki trafił Robert Lewandowski, a po jednej bramce dołożyli Ansu Fati i Ferran Torres.

Na pomeczowej konferencji Xavi Hernandez zwracał uwagę na ustawienie swojej drużyny. W środku pola zagrali zawodnicy, którzy nominalnie występują na innych pozycjach.

– To był miły wieczór. Rozegraliśmy dobry mecz. Zagraliśmy dziś z pomocnikami, którzy rzadko grają na tej pozycji. Często szukamy w grze przewagi liczebnej. Myślę, że brakuje jeszcze dominacji w grze w niektórych momentach. W tym meczu większość zawodników ze środka pola to nie pomocnicy. Ansu dziś często pokazywał się w środku, a jest napastnikiem. Sergi jest pomocnikiem, ale od lat gra na boku obrony, Eric nie jest środkowym pomocnikiem i jedynym naturalnym pomocnikiem był Gavi. Ale wyszło dobrze. Pracujemy, trenujemy i to najważniejsze – mówi.

Szkoleniowiec Dumy Katalonii poświęcił uwagę Fatiemu, wokół którego w ostatnich dniach było sporo zamieszania. Skrzydłowy trafił do siatki, co jest dla Xaviego świetną wiadomością.

– Nabrał pewności siebie. Potrzebował tego gola. Pracował dla drużyny i na końcu był bardzo zmęczony, a to ważne. Wywiązywał się z obowiązków defensywnych, pomagał bocznemu obrońcy. Gol jest konsekwencją jego pracy i talentu. Dziś pokazaliśmy, że jesteśmy drużyną i że ktokolwiek gra, staje na wysokości zadania – przekonuje Xavi.

Zobacz również: Przełamanie Lewandowskiego. Dublet Polaka w La Liga [WIDEO]

Komentarze