- Nils Petersen zapowiedział zakończenie kariery
- Szczere słowa piłkarza w poście na “Instagramie”
- Niemiec jest rekordzistą Bundesligi
“Dziękuję wszystkim, którzy mi w tym towarzyszyli”
Informacja o emeryturze Nilsa Petersena obiegła internet już kilka tygodni wcześniej. Jednak dopiero teraz można powiedzieć, że niemiecki napastnik wraz z końcem sezonu odwiesza buty na kołku. Najbardziej zostanie zapamiętany przez kibiców jako zawodnik Freiburga. W barwach tego klubu rozegrał łącznie 270 spotkań, w których strzelił aż 104 gole.
– Po prawie 16. latach profesjonalnej piłkarskiej kariery z ciężkim sercem wraz z końcem sezonu odwieszam buty na kołek. Z góry DZIĘKUJĘ wszystkim, którzy towarzyszyli mi w drodze, życzyli powodzenia tydzień po tygodniu, gratulowali zwycięstw i pocieszali po porażkach. Podziękowania dla FC Einheit, VfB Germania Halberstadt, Carl Zeiss Jena, Energie Cottbus, Bayernu Monachium, Werderu Brema i oczywiście Freiburga oraz wszystkim kibicom za wspaniałe lat. Wszystko, co ma koniec, miało kiedyś początek. A nowy początek to nie to samo co koniec – możemy przeczytać na “Instagramowym” profilu Nilsa Petersena
Niemiecki napastnik zapisał się nawet na kartach Bundesligi. Obecnie jest najlepszym strzelcem w historii, który zdobywał bramki wchodząc na boisko z ławki rezerwowych.
Sprawdź także: Toni Kroos wbił szpilkę w zarząd Bayernu Monachium
Komentarze