Arsenal liczy na to, że już po niedzielnym finale FA Cup z Chelsea zdoła dopiąć transfer 20-letniego Norwega. Mowa o skrzydłowym George’u Lewisie.
Młody zawodnik przebywał w marcu w północnym Londynie. Był wówczas na dwutygodniowym okresie treningowym, gdzie przyglądali się mu trenerzy Arsenalu. Zrobił on na tyle dobre wrażenie, że Kanonierzy chcą zaoferować mu umowę.
Przez Afrykę o Norwegii
Lewis, który urodził się w Rwandzie, pozostaje obecnie bez klubu. W ciągu poprzednich pięciu sezonów występował w mniejszych klubach na zapleczu norweskiej ekstraklasy. Swój pierwszy profesjonalny kontrakt podpisał w 2017 roku dla Tromsdalen.
Skrzydłowy już wcześniej podróżował po Anglii i sprawdzano go choćby w Ipswich czy Bournemouth. Teraz ma duże szanse na umowę w Arsenalu. Zwłaszcza, że na treningach w Londynie wypadł naprawdę dobrze.
Decyzja po finale
Angielskie media donoszą, że ostateczna decyzja co do kontraktu ma zapaść po najbliższym finale FA Cup z Chelsea. Wynik tego meczu i ewentualny występ Kanonierów w europejskich pucharach ma mieć wpływ na politykę i ruchy transferowe klubu.
Komentarze