- Polacy w meczu z Albanią chcieli zrehabilitować się za wpadkę z Pragi, gdzie przegrali z Czechami 1:3
- Przed drugim spotkaniem eliminacji Fernando Santos zdecydował się dokonać kilku zmian w składzie
- Bohaterem reprezentacji Polski został Karol Świderski – strzelec jedynego gola w tym pojedynku
Gol Świderskiego rozstrzygnął zaciętą rywalizację z Albanią
Pierwsza połowa meczu Polska – Albania z pewnością nie była najbardziej interesującą w historii polskiej kadry. W pierwszych trzydziestu minutach działo się bardzo niewiele. Biało – Czerwoni osiągnęli przewagę pod kątem posiadania piłki, ale zupełnie nic z tego nie wynikało pod bramką rywala. Odnotować można jedynie jeden, niegroźny strzał Zalewskiego. Albańczycy natomiast próbowali swoich sił w szybkich atakach, ale również oddali tylko jeden strzał, przy którym dobrze interweniował Szczęsny.
Przełamanie w tym pojedynku przyniosła dopiero 41. minuta meczu. Piłka po uderzeniu Kamińskiego zza pola karnego trafiła w słupek. Do futbolówki dopadł Świderski i z bliskiej odległości pokonał Strakoshę. Po stracie bramki rywale nieco pogubili się na boisku, Polacy chcieli pójść za ciosem, ale ostatecznie do przerwy wynik nie uległ zmianie.
Druga połowa zaczęła się od ładnej akcji Polaków zakończonej strzałem Zalewskiego, jednak wraz z upływem czasu do głosu doszli Albańczycy, którzy mieli dwie dobre okazje strzeleckie. Na nasze szczęście dwukrotnie też dobrze zachował się Wojciech Szczęsny. W 63. minucie znakomitą akcję przeprowadził Lewandowski, który przerzucił futbolówkę nad Strakoshą, ale na posterunku byli defensorzy, którzy wybili piłkę sprzed linii bramkowej.
Końcowe 20 minut znów nie przyniosło większych emocji. Był groźny strzał Kiwiora po rzucie rożnym oraz kilka prób gości, które jednak nie niosły dużego zagrożenia bramce Szczęsnego. Najgroźniejszą z nich zmarnował tuż przed końcem Uzuni pudłując z niedużej odległości w doskonałej sytuacji.
Polacy po zaciętym i wyrównanym boju wyszarpali trzy punkty w meczu z Albanią dzięki bramce Karola Świderskiego.
Komentarze