- Michał Karbownik jest krytykowany za występ z Czechami
- Piotr Świerczewski uważa, że obrońca nie nadaje się do gry w kadrze
- Karbownik spędził w piątek na murawie 45 minut
“To jest reprezentacja, a nie liga”
Reprezentacja Polski zaliczyła falstart eliminacji do Euro 2024 i w debiucie Fernando Santosa przegrała z Czechami 1-3. Na Biało-Czerwonych spadła ogromna fala krytyki, gdyż praktycznie żaden z zawodników nie zasłużył na wyróżnienie.
Bardzo słaby występ zaliczył Michał Karbownik, którego w przerwie zmienił Michał Skóraś. Piotr Świerczewski jest w swoim osądzie bardzo krytyczny dla obrońcy Fortuny Dusseldorf, który jego zdaniem nie nadaje się do gry w kadrze.
– Boki? W ogóle nie istniały. Michał Karbownik? On się w ogóle nie nadaje do reprezentacji! Przynajmniej nie dzisiaj. Ani to walki, ani rozgrywania. Nic. Statystycznie, jak sobie patrzyłem, to on miał więcej strat, niż dobrych podań. Zrobił więcej dobrego dla przeciwnika niż dla nas.
– To jest reprezentacja, a nie liga. To nie pierwszy zawodnik, który gra nieźle w klubie, a w reprezentacji już nie, tak jak Piotr Zieliński, który świetnie radzi sobie w Napoli. W Pradze akurat grał nieźle, ale generalnie jest piłkarzem lidera Serie A, a dobrych meczów w reprezentacji ma niewiele – mówi były reprezentant.
Zobacz również: Fernando Santos: Problemem była cała drużyna
Komentarze