The Guardian donosi na swoich łamach, że Manchester United w związku z pandemią koronawirusa musi zmodyfikować swoje plany transferowe. Taki stan rzeczy sprawia, że decydenci Czerwonych Diabłów muszą pogodzić się z faktem, że na dzisiaj poza zasięgiem finansowym klubu jest Harry Kane.
Napastnik Tottenhamu Hostpur przez media na Wyspach Brytyjskich niejednokrotnie przymierzany był do teamu z siedzibą na Old Trafford. Na dzisiaj jednak zawodnik wyceniany na 150 milionów funtów nie znajduje się w planach Man Utd.
Prawdą jest natomiast, że decydenci Czerwonych Diabłów widzieli w reprezentancie Anglii wzmocnienie swojej ofensywy. Sytuacja z zarazą zmusiła jednak Man Utd do odłożenia planu pozyskania zawodnika na bliżej nieokreśloną przyszłość.
Koronawirus zmienia strategię transferową Czerwonych Diabłów
Możliwy scenariusz zakłada, że rozgrywki Premier League zostaną wznowione 13 czerwca. Jednak jednak czarna wizja, która sugeruje, że angielska ekstraklasa nie wróci do rywalizacji do października. Jeśli sezon zostanie wznowiony, to raczej na pewno mecze rozgrywane będą bez udziału kibiców, co sprawi, że kluby zanotują duże straty finansowe. Jeśli nie zostaną rozegrane żadne spotkania, to na dodatek przedstawiciele Premier League mogą stracić wpływy z tytułu praw telewizyjnych.
Przypomnijmy, że podopieczni Ole Gunnara Solskjaera mają do rozegranie jeszcze cztery spotkania w lidze na swoim obiekcie i pięć w delegacji. Man Utd ma też do rozegranie rewanżowe starcie w Lidze Europy, chociaż wszystko wskazuje na to, że Czerwone Diabły rozegraną kolejne mecze w tych rozgrywkach, bo w pierwszym boju z LASK Linz wygrali 5:0. Plan UEFA zakłada, że europejskie pucharu miałby zostać dokończone w sierpniu.
Dodajmy, że Kane ma kontrakt z klubem z północnego Londynu do końca czerwca 2024 roku. 26-latek w trakcie sezonu 2019/2020 wystąpił łącznie w 25 spotkaniach, notując w nich 17 trafień i dwie asysty.
Komentarze