- Manchester United przegrał z Liverpoolem aż 0:7
- Czerwone Diabły zaliczyły jeden z najgorszych meczów w historii
- Graeme Souness uważa, że gra dla United to presja, z którą nie wszyscy sobie radzą
“Słabsi mogą dać ponieść się emocjom”
Graeme Souness, były zawodnik Liverpoolu, twierdzi, że zawodnicy Manchesteru United są w centrum uwagi i jest to odczuwalne zdecydowanie bardziej niż w jakimkolwiek innym klubie. Ekspert stacji Sky Sports uważa, że może to stanowić problem dla niektórych członków drużyny Erika ten Haga.
– Niektórzy gracze Manchesteru muszą dziś spojrzeć na siebie. Kiedy grałem w Liverpoolu, zawsze czuliśmy, że jeśli United zrobi cokolwiek, zyska znacznie większy rozgłos, niż powinien. To musi być problem z graniem dla tego klubu.
– W Niemczech Bayern Monachium jest znany jako FC Hollywood. Natomiast angielskim odpowiednikiem jest United. Grając w tych barwach zyskujesz dużo rozgłosu i uwagi, znacznie więcej niż w jakimkolwiek innym klubie. Musisz mieć silne postacie w szatni, aby kontrolować tę specyficzną atmosferę, w której słabsi mentalnie piłkarze mogą dać się ponieść emocjom.
– To cena obecności w szeregach Manchesteru United. Trudno jest być czołowym zawodnikiem w jakimkolwiek topowym klubie, biorąc pod uwagę kontrolę mediów, ale w tutaj jest to na innym poziomie i ci gracze będą musieli sobie z tym poradzić.
Zobacz także:
Komentarze