- Wciąż niejasna jest przyszłość Jude’a Bellinghama
- 19-latek będzie wybierał między Premier League a La Ligą
- Rodzina pomocnika preferuje transfer do Anglii
Jude Bellingham wróci na Wyspy Brytyjskie? Tak życzyłaby sobie jego rodzina
Jude Bellingham podczas najbliższego letniego okienka transferowego będzie bohaterem najgorętszej sagi. Mówi się, że w walce o podpis środkowego pomocnika liczą się tylko trzy kluby – Liverpool, Manchester City oraz Real Madryt. Według Matteo Moretto, rodzina 19-latka chciałaby, aby ten przeniósł się do Premier League.
Królewscy nie tracą jednak nadziei, ponieważ zdają sobie sprawę, że sam zawodnik jest zafascynowany Realem Madryt i to on będzie miał najwięcej do powiedzenia w sprawie swojej przyszłości. Na ten moment perspektywicznemu zawodnikowi jest bliżej do powrotu na Wyspy Brytyjskie, gdyż Los Blancos nie są skłonni za niego zapłacić aż 150 mln euro, a na angielskich gigantach taka kwota nie robi żadnego wrażenia.
22-krotny reprezentant Anglii z powodzeniem występuje w koszulce Borussii Dortmund od lipca 2020 roku, kiedy to trafił na Signal Iduna Park za zaledwie 25 milionów euro z Birmingham City. Jak się później okazało, była to genialna inwestycja włodarzy BVB.
Jude Bellingham w 31 meczach trwającej kampanii strzelił 10 bramek i dołożył do tego dorobku także 6 asyst. Portal “Transfermarkt” wycenia go na 110 milionów euro.
- Czytaj więcej:
Komentarze