- W niedzielę wielki hit Premier League
- Klopp potwierdził absencję trzech zawodników
- Man Utd również osłabiony
Klopp nadal nie może skorzystać z usług kilku zawodników
Liverpool przeżywa jak dotąd trudny sezon i obecnie traci sześć punktów do czołowej czwórki, choć ma jeden mecz rozegrany mniej. W ten weekend zmierzy się z drużyną Manchesteru United, która jest obecnie o 10 punktów lepsza po rozegraniu takiej samej liczby spotkań, ale jak zawsze stawką rywalziacji The Reds z Czerwonymi Diabłami jest coś więcej niż tylko punkty.
Tym razem to jednak Liverpool przystępuje do tej rywalizacji pod większą presją. Znakomita forma United sprawia, że zespół Ten Haga może wyjść na murawę stadionu Anfield Road z dużo większym luzem.
Przed niedzielnym pojedynkiem Jurgen Klopp opublikował aktualizację dotyczącą kontuzji w zespole potwierdzając, że Joe Gomez, Thiago Alcantara i Luis Diaz nie zagrają w tym spotkaniu. – Cała trójka jest coraz bliższa powrotu do gry, ale nie tak blisko, by mogła zostać uwzględniona przy wyborze składu – przyznał menedżer Liverpoolu.
Ponadto poza grą jest Arthur Melo, który po sezonie wróci do Juventusu. Ramsay leczy kontuzję, która wykluczyła go z gry w trwającej kampanii. Najbliżej powrotu na boisku wydaje się jednak Naiby Keita, ale pomocnika The Reds czekają jeszcze testy wydolnościowe.
W zespole Manchesteru United poza grą pozostaje Martial, Van de Beek oraz Eriksen. Erik ten Hag potwierdził natomiast, że do składu wracają Shaw oraz Sancho.
Zobacz również: Keita ponownie na radarze włoskiego klubu
Komentarze