- Drugoligowy KKS Kalisz zagra w półfianle Pucharu Polski
- Kaliszanie rozbili u siebie drużynę z Wrocławia
- Śląsk poległ na wyjeździe 0:3
Śląsk skompromitował się w Kaliszu
Puchar Polski to rozgrywki, w których przedstawiciele niższych klas rozgrywkowych często eliminują kluby z Ekstraklasy. O takim scenariuszu w środę marzył drugoligowy KKS Kalisz, który podejmował u siebie Śląska Wrocław. Przyjezdni w weekend ograli Lecha Poznań, więc tym bardziej byli faworytem tej potyczki.
W pierwszej połowie nie trudno było wskazać lepszy zespół. Był nim KKS, który sensacyjnie, aczkolwiek zasłużenie, na przerwę schodził wygrywając 3:0. W 20. minucie gospodarze prowadzili składną akcję, który golem zwieńczył Kasjan Lipkowski. Minutę później Michał Borecki pokarał Śląsk za fatalne ustawienie w defensywie. Tuż przed zejściem do szatni kaliszanie strzelili na 3:0 po szybkim wrzucie z autu i dokładnym rozegraniu akcji.
Śląsk po zmianie stron musiał odrabiać trzy gole straty. Wrocławianie grali jednak w przewadze jednego zawodnika, ponieważ Mateusz Gawlik wyleciał z boiska w 67. minucie. Goście nie potrafili wykreować groźnej okazji na gola. Z kolei KKS imponował organizacją gry i dyscypliną, która zaprowadziła ich do półfinału Pucharu Polski.
Komentarze