Skrzydłowy Lecha może obrać niespodziewany kierunek

Michał Skóraś to w tym sezonie jedna z najjaśniejszych postaci Lecha Poznań. Znakomita dyspozycja skrzydłowego Kolejorza zaowocowała dużym zainteresowaniem ze strony silniejszych klubów. Jak informuje Piotr Koźmiński z Wp SportoweFakty, 23-latek jest obserwowany przez drużyny z MLS.

Michał Skóraś
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Michał Skóraś
  • Michał Skóraś notuje znakomity sezon w barwach Lecha Poznań
  • Skrzydłowy w lecie zapewne opuści Ekstraklasę
  • Zainteresowanie jego usługami wyraża Chicago Fire

Kolejny Polak w MLS? Chicago Fire szuka “nowego Frankowskiego”

Michał Skóraś w tym sezonie w koszulce Lecha Poznań wystąpił w 38 spotkaniach, strzelił 11 goli i zanotował cztery asysty. Na ten dorobek składają się m.in. cztery trafienia w fazie grupowej Ligi Konferencji Europy, w tym aż trzy bramki w pojedynkach z Villarrealem.

Znakomita dyspozycja dwukrotnego reprezentanta Polski sprawiła, że zaczęły się nim interesować silniejsze kluby z zachodu Europy. Jednak nie tylko ekipy ze Starego Kontynentu obserwują poczynania 23-latka. Do gry wkroczyli także przedstawiciele ekip zza oceanu, o czym informuje Piotr Koźmiński.

Według dziennikarza portalu WP SportoweFakty wychowankowi Lecha bacznie przygląda się Chicago Fire. Amerykanie raczej nie stoją na pole position w wyścigu o pozyskanie skrzydłowego, jednak nie można wykluczyć, że Skóraś postanowi podążyć drogą Przemysława Frankowskiego, który po udanej przygodzie w ekipie Strażaków wrócił do Europy i obecnie błyszczy w barwach RC Lens. Wszystko zależy od tego, jaką ofertę złoży zespół z Toyota Park i jak na samą przeprowadzkę będzie zapatrywał się ofensywnie usposobiony piłkarz.

Kontrakt Skórasia obowiązuje do 30 czerwca 2026 roku, dlatego Kolejorz nie musi negocjować z chętnymi w pośpiechu.

Zobacz także:

Były reprezentant Polski kontrowersyjnie o sukcesie Lecha. “Grają w pucharze Biedronki”
Piłkarze Lecha Poznań

Mocne słowa Kamila Kosowskiego o sukcesie Lecha Po wygranej Lecha Poznań w dwumeczu z Bodo/Glimt odtrąbiono w polskich mediach sukces. Po raz pierwszy od 32 lat zespół z Polski wywalczył sobie awans do ⅛ europejskich pucharów. Kolejorz nie był faworytem starcia z mistrzem Norwegii, jednak dzięki skoncentrowanej grze w defensywie udało mu się wygrać w

Czytaj dalej…

Komentarze