Roma tym razem nie zawiodła swoich kibiców. Rzymianie w czwartkowy wieczór ograli RB Salzburg w rewanżowym meczu 1/16 finału Ligi Europy.
- W czwartek na Stadio Olimpico nie było niespodzianki
- Roma odrobiła stratę jednego gola w meczu z RB Salzburg
- Zespół Jose Mourinho z Nicolą Zalewskim w pierwszym składzie, awansował do 1/8 finału Ligi Europy
Roma dopięła swego przed przerwą
Jose Mourinho to specjalista od rozgrywek międzynarodowych. Portugalski trener sezon temu wygrał Ligę Konferencji Europy w swoim pierwszym roku trenowania Romy. W bieżącej kampanii szkoleniowiec rzymian pragnął sięgnąć po trofeum za końcowe zwycięstwo w Lidze Europy. Najpierw klub ze stolicy Włoch musiał zrehabilitować się za pierwszy mecz z RB Salzburg, który zakończył się wynikiem 1:0 na korzyść austriackiej ekipy.
W pierwszej połowie Roma oddała dwa razy więcej strzałów, niż Salzburg. Dało to wymierny efekt, ponieważ gospodarze na przerwę schodzili z dwubramkowym prowadzeniem. Na objęcie prowadzenia rzymianie czekali trochę ponad pół godziny. Wówczas Andrea Belotti trafił do siatki z bliskiej odległości po uderzeniu piłki głową.
Siedem minut później imponujący rajd przez ponad połowę boiska wykonał Leonardo Spinazzola. Włoch zwieńczył do zagraniem do Paulo Dybali, który zamienił podanie na gola. W pierwszej połowie Roma była dużo lepsza. Po zmianie stron rzymianie skoncentrowali się bardziej na defensywie, co było zrozumiałe i opłacalne. Salzburg kreował sytuacje strzeleckie, aczkolwiek mocno szwankowało wykończenie. Rezultat spotkania już się nie zmienił i drużyna Jose Mourinho zagra w 1/8 finału Ligi Europy
Komentarze