Chelsea wygląda w obecnym sezonie bardzo mizernie. Latem oraz zimą zespół przeszedł wiele zmian, bowiem jego szeregi zasilił ogrom nowych zawodników. Marc Cucurella przekonuje, że konieczne jest zakończenie bieżącej kampanii w czołowej czwórce.
- Chelsea traci do czwartego miejsca jedenaście punktów
- Marc Cucurella przekonuje, że celem jest awans do Ligi Mistrzów
- The Blues spisują się w tym sezonie poniżej oczekiwań
Chelsea musi się poprawić
W ostatnich miesiącach Chelsea stała się najgłośniejszym klubem na świecie. Chodzi oczywiście o jej działania na rynku transferowym. Zarówno latem, jak i zimą doszło do poważnych wzmocnień za ogromne pieniądze. Wystarczy powiedzieć, że przed sezonem w jej szeregach nie było takich zawodników, jak Kalidou Koulibaly, Raheem Sterling, Wesley Fofana, Benoit Badiashile, Enzo Fernandez czy Mychajło Mudryk.
Jeden z letnich nabytków, Marc Cucurella, opowiedział o obecnych problemach londyńczyków. Pod wodzą Grahama Pottera notują mizerne wyniki na krajowym podwórku i w Europie. Hiszpan stwierdził, że konieczny jest awans do przyszłej edycji rozgrywek Ligi Mistrzów.
– To nie jest łatwe, ponieważ dokonanych zostały wiele zmian w zespole, wzmocniło nas wielu nowych zawodników. Być może ten sezon jest etapem budowania nowej drużyny, tworzenia nowej ery. Dla nas bardzo ważne jest, aby grać w Lidze Mistrzów.
– Pierwsza część sezonu nie była zbyt dobra, ale teraz nie mamy już żadnych wymówek. Musimy ciężko trenować, skupić się na wygrywaniu spotkań i zakończenia sezonu w pierwszej czwórce – mówi.
Aktualnie w Chelsea roi się od zawodników, którzy chcą zapewnić sobie miejsce w wyjściowej jedenastce. Cucurella przekonuje, że wszyscy muszą pozostawać w gotowości.
– Odpowiedzialność za ustawianie wyjściowej jedenastki spoczywa na trenerze. My musimy pozostawać w gotowości, niezależnie czy gramy od pierwszej minuty czy zaczynamy jako rezerwowi. Myślę, że każdy z nas musi dawać z siebie wszystko, ciężko trenować i być gotowym w każdym momencie. To nasza praca – uważa.
Zobacz również:
Komentarze