W drugim sobotnim starciu 26. kolejki angielskiej ekstraklasy Norwich City przegrało na swoim stadionie z Liverpoolem FC 0:1. Ekipa z Anfield Road po swojej myśli zaliczyła zatem test przed kluczowym spotkaniem w ramach 1/8 finału elitarnych rozgrywek.
Meczu z udziałem drużyn z dwóch różnych biegunów ligowej stawki był toczony w sobotni wieczór na Carrow Road. Gospodarze mieli nadzieję na kontynuowanie serii spotkań bez porażki, licząc wszystkie rozgrywki. Z kolei The Reds chcieli zaprezentować się z dobrej strony przed starciem Ligi Mistrzów z Atletico Madryt.
W pierwszej połowie byliśmy świadkami słabego widowiska. Śmiało można powiedzieć, że w tym czasie Liverpool zaliczył jedno z najsłabszych, a być może swoje najsłabsze spotkanie w tym sezonie. Dość powiedzieć, że optyczną przewaga byłą po stronie Norwich, co nie miało jednak przełożenia na wynik meczu.
Po zmianie stron podopieczni Juergena Kloppa ruszyli do ataku, a sygnał do natarcia dał w 58. minucie Naby Keita. Były zawodnik RB Lipsk oddał mocny strzał sprzed pola karnego, ale futbolówka po jego uderzeniu minęła światło bramki.
Tymczasem dwanaście minut przed końcem podstawowego czasu rywalizacji gola dla The Reds strzelił Sadio Mane. Senegalczyk wykorzystał podanie od Jordana Hendersona, przyjęciem piłki zwiódł jednego z obrońców rywali, po czym oddał strzał, dzięki któremu Liverpool sięgnął po trzy punkty.
Norwich City – Liverpool FC 0:1 (0:0)
0:1 Mane 78′
Żółte kartki:
Norwich: Hanley 41′
Liverpool: Keita 83′, Mane 90′
Norwich (4-2-3-1): Krul – Aarons, Zimmermann, G. Hanley, Byram (27′ Lewis), Tettey (84′ Drmić), McLean, Rupp (84′ Buendía), Duda, Cantwell, Pukki
Liverpool (4-3-3): Alisson – Alexander-Arnold, Joe Gomez, V. van Dijk, Robertson, Keïta (84′ Milner), J. Henderson, Wijnaldum (60′ Fabinho), M. Salah, Firmino, Oxlade-Chamberlain (60′ Mane).
Sędzia główny: Stuart Attwell (Anglia)
Komentarze