Dwóch zawodników Realu z urazami po spotkaniu na Anfield

David Alaba
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: David Alaba

David Alaba oraz Rodrygo nie dokończyli wczorajszego meczu Realu Madryt z Liverpoolem w ramach 1/8 finału Ligi Mistrzów. Austriacki obrońca opuścił boisko już w 27. minucie, a brazylijski skrzydłowy poczuł ból w 80. minucie wtorkowej potyczki.

  • Real Madryt przeprowadził remontadę na Anfield
  • Królewscy przegrywali już 0:2, a wygrali aż 5:2
  • Nie obyło się jednak bez strat – Alaba i Rodrygo mają problemy zdrowotne

Alaba oraz Rodrygo musieli zejść z boiska, co im dolega?

Real Madryt pokonał Liverpool 5:2 w pierwszym meczu 1/8 finału Champions League. Spotkanie dostarczyło kibicom niesamowitych emocji, ponieważ Królewscy przegrywali już 0:2, ale następnie zdołali zdobyć aż… pięć bramek. Nie obyło się jednak bez złych wiadomości, jeśli chodzi o drużynę Los Blancos. Niepokojący jest bowiem fakt, że dwaj gracze – David Alaba i Rodrygo – nie dokończyli wczorajszego spotkania.

Austriacki obrońca został zmieniony już w 27. minucie przez Nacho Fernandeza, który rozegrał bardzo dobre zawody. Według “COPE”, były piłkarz Bayernu Monachium poczuł ból w mięśniu uda prawej nogi i poprosił o zmianę. Przypomnijmy, że 30-latek dopiero co wrócił po kontuzji prawej łydki, przez którą pauzował siedem meczów.

Jeśli chodzi o Rodrygo, to Brazylijczyk w 80. minucie przez moment nie potrafił się podnieść z murawy po tym, jak doznał przeciążenia mięśnia w lewym pośladku. Jego miejsce na murawie zajął Dani Ceballos. Na razie nie wiemy, jak poważne są urazy obu zawodników i czy czeka ich dłuższa przerwa w grze. Raczej nie są to urazy wymagające długiej pauzy.

Real Madryt ma napięty terminarz – w lidze zagra z Atletico Madryt, a w Pucharze Hiszpanii zmierzy się z Barceloną w kolejnym El Clasico.

  • Czytaj więcej:
Klopp: trzecia bramka Realu miała wielki wpływ na grę
Juergen Klopp

Liverpool poniósł klęskę we wczorajszym meczu z Realem Madryt na Anfield, mimo że prowadził już 2:0. Spotkanie ostatecznie zakończyło się wynikiem 5:2 dla gości. Juergen Klopp uważa, że trzeci gol Królewskich zmienił losy tego starcia, a jego zespół wówczas się kompletnie posypał. “Pojedziemy na Santiago Bernabeu, żeby spróbować wygrać mecz” Wczorajsza noc na Anfield przejdzie

Czytaj dalej…

Komentarze