Borussia Dortmund wygrała szósty mecz z rzędu w Bundeslidze. Tym razem na rozkładzie BVB znalazła się Hertha, która przegrała 1:4.
- Pięć goli zobaczyli kibice w Dortmundzie
- Borussia pokonała Herthę 4:1
- BVB ma tyle samo punktów, co Bayern
Borussia dogoniła Bayern
Borussia na rozegranie swojego meczu w 21. kolejce Bundesligi czekała najdłużej spośród czołowych klubów. Miało to jednak pozytywny aspekt. BVB wiedziała, że porażki doznał Bayern, a Union tylko zremisował. Dortmundczycy w przypadku sięgnięcia po pełną pulę, mieliby tyle samo zdobytych oczek, co wymienione ekipy. W niedzielę na podopiecznych Edina Terzicia czekała Hertha.
W pierwszej połowie meczu oglądaliśmy wyrównane widowisko. Hertha potrafiła wykreować sobie okazje strzeleckie. Problem pojawił się w finalizacji. Tego kłopotu nie miała Borussia, której wystarczyło nieco ponad pół godziny na wypracowanie dwubramkowego prowadzenia. Najpierw asystę zaliczył Marco Reus, a na listę strzelców wpisał się Karim Adeyemi. Zawodnik ten później sam miał przyjemność posłania ostatniego podania przy golu Donyella Malena. Holender trafił do siatki z bliskiej odległości. Fanów gospodarzy mógł zaniepokoić fakt, że Adeyemi opuścił boisko z kontuzją, której doznał zaliczając asystę.
Po zmianie stron swój moment chwały miała Hertha, która tuż po wznowieniu gry zdobyła kontaktową bramkę, której autorem był Lucas Tousart. Na to trafienie Borussia odpowiedziała dopiero w 76. minucie. Z rzutu wolnego strzelił Reus. W doliczonym czasie gry Herthę dobił Julian Brandt. BVB zwyciężyła 4:1 i ma tyle samo punktów, co Bayern i Union.
Komentarze