Michał Nalepa mógł być bohaterem Lechii w wyjazdowym spotkaniu z Koroną. Defensor w doliczonym czasie gry miał przed sobą pustą bramkę, ale fatalnie skiksował… Ostatecznie Korona pokonała Lechię 1:0 w 21. kolejce PKO Ekstraklasy.
- Korona prowadziła do 92. minuty 1:0
- Wtedy wyborną okazję miał Nalepa. Defensor fatalnie jednak skiksował…
- Ostatecznie kielczanie skromnie zwyciężyli 1:0. Dla gospodarzy to trzeci kolejny mecz bez porażki
Olbrzymi kiks Nalepy. Ta sytuacja będzie mu się śnić po nocach…
W jednym z sobotnich spotkań 21. kolejki PKO Ekstraklasy Korona Kielce podejmowała Lechię Gdańsk. Gracze beniaminka wyszli na prowadzenie w 38. minucie. Wtedy to precyzyjnie przy słupku uderzył Ronaldo Deaconu.
W 60. minucie drugi żółty kartonik zobaczył Kyryło Petrow. Od tego momentu kielczanie musieli radzić sobie w dziesięciu.
Lechia Gdańsk mogła doprowadzić do wyrównania niecały kwadrans potem. Piłka po uderzeniu Conrado odbiła się jednak tylko od poprzeczki bramki beniaminka.
Goście nie rezygnowali. W doliczonym czasie gry piłkarze z północy kraju powinni zdobyć gola i tym samym zapewnić sobie jedno oczko.
Po jednym z dośrodkowań źle interweniował Marcel Zapytowski. Piłkę w kierunku siatki skierował Łukasz Zwoliński, ale w porę interweniował Miłosz Trojak. Futbolówka trafiła jednak pod nogi Nalepy, który miał przed sobą pustą bramkę. Defensor mógł zrobić praktycznie wszystko, lecz fatalnie skiksował…
Była to znakomita okazja na wagę remisu. Tym ważniejsza, bo przecież obie ekipy grają w tym sezonie o utrzymanie. Ostatecznie Korona Kielce pokonała Lechię Gdańsk 1:0. Aktualnie beniaminek jest na 16. miejscu (20 oczek), a gdańszczanie zajmują 13. lokatę (22 punkty).
Czytaj więcej: Wisła odwróciła losy rywalizacji w hicie 1. Ligi, Boris Moltenis show
Komentarze