Do sporej niespodzianki doszło w ostatnim niedzielnym meczu IV rundy Pucharu Anglii. Trzecioligowe Shrewsbury Town zdołało na swoim terenie zremisować 2:2 z liderem Premier League Liverpoolem, chociaż przegrywało już 0:2.
Grający w rezerwowym składzie The Reds wyszli na prowadzenie w 15. minucie, gdy 18-letni Curtis Jones wykorzystał podanie Pedro Chirivelli. Tuż po przerwie samobójczego gola strzelił Donald Love i wydawało się, że Liverpool pewnie awansuje do V rundy, w której nie grał od pięciu lat. Potem jednak na boisku pojawił się Jason Cummings, który najpierw wykorzystał rzut karny podyktowany za faul Yassera Larouciego na Joshu Laurencie, a potem po dograniu Shauna Whalleya doprowadził do remisu. Wynik nie uległ już zmianie, chociaż Jürgen Klopp rzucił do boju Mohameda Salaha i Roberto Firmino, i tym samym drużyny spotkają się jeszcze raz, tym razem na Anfield Road.
Shrewsbury Town – Liverpool 2:2 (0:1)
0:1 Jones 15′
0:2 Love 46′ (s)
1:2 Cummings 65′ (k)
2:2 Cummings 75′
Komentarze