Rewelacja Ligi Mistrzów była bezradna. Faworyt bliżej ćwierćfinału

Club Brugge - Benfica
Obserwuj nas w
Pressfocus Na zdjęciu: Club Brugge - Benfica

Za nami pierwszy mecz Club Brugge – Benfica. W rozegranym w Belgii spotkaniu 1/8 finału Ligi Mistrzów, lepsi okazali się goście. Wygrali oni 2:0.

  • Club Brugge jest dalej od ćwierćfinału Ligi Mistrzów
  • W Belgii wyraxnie lepsza była Benfica
  • Portugalska drużyna do domu wróci z dwubramkową zaliczką

Benfica przybliżyła się do ćwierćfinału

W środowy wieczór o 21:00 uwaga kibiców skierowana była na potyczkę Borussia Dortmund kontra Chelsea. Tymczasem o tej samej godzinie toczył się belgijsko – portugalski pojedynek. W starciu Club Brugge kontra Benfica za faworyta uznawano lizbończyków. Nikt jednak nie skreślał gospodarzy, którzy są rewelacją tej edycji Ligi Mistrzów. W grupie wyprzedzili oni Atletico Madryt i Bayer Leverkusen. Więcej punktów zgromadziło tylko portugalskie FC Porto.

Pierwsza połowa należała do przyjezdnych, którzy wyraźnie zaznaczyli swój zamiar wygrania meczu. Benfica utrzymywała się dłużej przy piłce, a także oddała więcej strzałów. Na bramkę Club Brugge oddała osiem strzałów, ale tylko dwa celne. Do przerwy mieliśmy zatem bezbramkowy remis.

Po zmianie stron gospodarze zaprezentowali się równo słabo, jak w pierwszej połowie. Wiadomo było, że w najlepszym dla nich przypadku, uda im się zremisować 0:0. Benfica poprawiła jednak skuteczność, o czym belgijski zespół przekonał się w 51. minucie. Rzut karny wykorzystał wówczas Joao Mario. Lizbończycy do domu wrócą z zaliczką nie jednej bramki, a dwóch. W 88. minucie błąd defensorów Club Brugge wykorzystał David Neres, który trafił do siatki z bliskiej odległości.

Komentarze