Fernando Santos w dalszym ciągu kompletuje swój sztab. Wiemy, że nie znajdzie się w nim Łukasz Piszczek. Wśród potencjalnych asystentów Portugalczyka wymienia się natomiast Marka Saganowskiego, który odniósł się do doniesień.
- Fernando Santos uzupełnia swój sztab szkoleniowy
- W mediach mówi się o dwóch polskich asystentach
- Marek Saganowski odniósł się do informacji o swojej kandydaturze
Kto trafi do sztabu reprezentacji Polski?
W zeszłym tygodniu Fernando Santos zawitał do Polski, gdzie będzie mieszkał podczas pełnienia funkcji selekcjonera “Biało-Czerwonych”. Już w marcu rozpoczną się eliminacje do nadchodzących Mistrzostw Europy, więc niebawem powinniśmy poznać premierowe powołania doświadczonego Portugalczyka.
Aktualnie trwa natomiast kompletowanie jego sztabu szkoleniowego, w którym ma znaleźć się dwóch polskich asystentów. Najpoważniejszym kandydatem długo uważany był Łukasz Piszczek, lecz ten finalnie nie przystał na propozycję.
W gronie potencjalnych asystentów jest także Marek Saganowski, czyli obecnie trener drugoligowej Pogoni Siedlce. Sam zainteresowany komentuje medialne doniesienia i przyznaje, że rozważyłby taką możliwość.
– Bardzo miło, że moje nazwisko przewija się w tym kontekście. Grałem rok w Portugalii, więc myślę, że dogadałbym się z selekcjonerem. Jeśli doszłoby to takich rozmów, to na pewno usiadłbym do nich. Chciałbym wiedzieć, na jakich zasadach miałbym pełnić funkcję asystenta – mówi Saganowski w programie “Studio Ekstraklasa”.
Póki nie pojawi się oferta, Saganowski skupia się na pracy w klubie. Pogoń Siedlce wciąż liczy się w walce o Puchar Polski.
Zobacz również:
Komentarze