Fernando Santos został wybrany na selekcjonera reprezentacji Polski. O Portugalczyku wypowiedział się Jacek Gmoch, były opiekun naszej kadry.
- Fernando Santos przygotowuje się do debiutu w nowej roli
- Na temat Portugalczyka wypowiedział się Jacek Gmoch
- Były selekcjoner pochwala działania Santosa
Gmoch przekonuje, to Santos jest szefem
Reprezentacja Polski od tego roku ma nowego selekcjonera. Biało-czerwonych poprowadzi Fernando Santos. Portugalczyk w początkowej fazie swojej pracy nie zdecydował się na spotkania z piłkarzami, tak jak uczynił to jego poprzednik. Doświadczony szkoleniowiec dopiero teraz udał się w podróż do Roberta Lewandowskiego. Między innymi w tej kwestii wypowiedział się Jacek Gmoch.
– Śledziłem pierwszą konferencję Fernando Santosa w Polsce. Spytano go, czy będzie kontaktował się i czy wybierze się do polskich piłkarzy grający w zagranicznych klubach. Co odpowiedział? Po mistrzostwach świata mają więcej obowiązków w klubach i trzeba dać im trochę spokoju, a spotka się z nimi na zgrupowaniu. Ale nie powiedział, że będzie jeździł do nich do klubów, jak poprzedni selekcjonerzy. To świadczy o ustawieniu sprawy i pewnych zasad – rzekł były selekcjoner reprezentacji Polski.
– To nie Mahomet ma przyjść do góry, ale góra do Mahometa. Tłumacząc inaczej, to piłkarze muszą się podporządkować jemu i pewnym zasadom, a nie odwrotnie. W Grecji znany był z tego, że jego zdanie było najważniejsze i koniec dyskusji. Ale potrafi być też kompromisowy, gdy pozwalał Cristiano Ronaldo dyrygować drużyną z ławki w finale Euro, gdy ten nie mógł grać z powodu kontuzji, a sam schował się trochę do tyłu – kontynuował Jacek Gmoch, który poprowadził naszą kadrę do trzeciego miejsca na mundialu i złota IO.
Czytaj także: Łukasz Piszczek odmówił. Nie trafi do sztabu reprezentacji Polski
Komentarze