Graham Potter na konferencji prasowej przed meczem z West Ham United podkreślił, że zna powagę bycia menedżerem Chelsea i „zrozumiałby” konieczność zwolnienia, jeśli słaba passa The Blues będzie się przedłużać.
- Potter znajduje się w ogniu krytyki
- Słabe wyniki Chelsea nie pomagają dobrej ocenie pracy Pottera
- Menedżer zdaje sobie sprawę, że może zostać zwolniony
Wokół Pottera robi się coraz goręcej
Graham Potter otrzymał wielki prezent w wysokości ponad 300 milionów funtów podczas pierwszego okienka transferowego w roli menedżera Chelsea, co stanowi 37% całkowitych wydatków ligi. Jednak ten masowy napływ gotówki i pozyskanie wielu znakomitych zawodników raczej nie zwiastuje natychmiastowej poprawy formy The Blues. Ekipa z zachodniego Londynu zajmuje dziewiąte miejsce w tabeli ligowej i zanotowała tylko jedno zwycięstwo we wszystkich rozgrywkach od początku stycznia. Anglik podkreślił, że zdaje sobie sprawę, co może go czekać na w najbliższym czasie.
– Moje relacje z właścicielami klubu są dobre. Rozumiemy, gdzie znajdujemy się w tym momencie i gdzie widzimy zespół w przyszłości. Pracujemy naprawdę ciężko, aby poprawić naszą grę. Oczekiwania zawsze są takie same, czyli zwycięstwa. Wiemy, że są możliwości dokonania zmian w drużynie, gdy okno jest otwarte. Nie jestem głupi. Jeśli wyniki nie są takie, jakie powinien osiągnąć ten klub, a jestem postrzegany jako jeden z powodów takiej sytuacji to rozumiem, co może się stać – powiedział Potter.
Ze względu na oszałamiającą liczbę ośmiu graczy sprowadzonych przez Chelsea w styczniu, z których sześciu jest dostępnych do natychmiastowego wyboru, Potter musi teraz spróbować zintegrować jeden z najszerszych składów w lidze. Wygląda też na to, że Hakim Ziyech i Pierre-Emerick Aubameyang pozostaną w klubie do lata, mimo licznych spekulacji o ich odejściu.
W sobotę Chelsea zagra kolejny mecz ligowy. Rywalem The Blues będzie West Ham. Kolejna strata punktów z pewnością na nowo otworzy dyskusję o przyszłości Grahama Pottera na Stamford Bridge. Ekipa z Londynu potrzebuje zwycięstwa, aby uspokoić napiętą sytuację wokół klubu związana z kiepskimi wynikami.
Zobacz również: Chelsea przedłużyła kontrakt z defensorem
Komentarze