Saudyjskie Al-Hilal nieoczekiwanie pokonało Flamengo i zagra w wielkim finale Klubowych Mistrzostw Świata. Triumfator Azjatyckiej Ligi Mistrzów czeka na swojego przeciwnika, którym może zostać Real Madryt.
- Al-Hilal pokonało Flamengo 3-2
- Przedstawiciel Azji zagra tym samym w finale Klubowych Mistrzostw Świata
- W drugim półfinale Real Madryt zamierzy się z Al-Ahly
Sensacja na Klubowych Mistrzostwach Świata
Każdego roku największym faworytem do zdobycia Klubowych Mistrzostw Świata jest ekipa z Europy, a w tym przypadku Real Madryt. We wtorkowym półfinale mierzyły się natomiast Flamengo oraz Al-Hilal. Zdecydowanie wyżej notowani był zespół z Brazylii, którego piłkarze już przed meczem prowokowali Królewskich, z którymi pragnęli się zmierzyć w wielkim finale.
Niespodziewanie, na prowadzenie szybko wyszła azjatycka drużyna. Już w czwartej minucie arbiter podyktował rzut karny, który na bramkę zamienił Al-Dawsari. Kwadrans później Flamengo odpowiedziało za sprawą Pedro. Jeszcze przed przerwą doszło do dwóch zdarzeń, które miały ogromny wpływ na losy dalszej rywalizacji. W wyniku faulu w polu karnym Gerson otrzymał drugą żółtą kartę, a Al-Dawsari ponownie wykorzystał jedenastkę i wyprowadził Al-Hilal na prowadzenie.
W 70. minucie triumfator Azjatyckiej Ligi Mistrzów dobił swojego rywala. Po skutecznym kontrataku do bramki trafił Luciano Vietto, którego kibice mogą kojarzyć z występów w La Lidze.
W doliczonym czasie gry Flamengo doprowadziło do gola kontaktowego, lecz na tym poprzestało. Al-Hilal wywalczył awans do wielkiego finału, gdzie zagra ze zwycięzcą meczu Real Madryt – Al-Ahly.
Zobacz również:
Komentarze