Everton stara się o desperacki transfer

Andre Ayew
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Andre Ayew

Anthony Gordon opuścił zimą Everton, który wciąż nie sprowadził jego następcy. W jego miejsce na Goodison Park może trafić Andre Ayew.

  • Everton szuka napastnika
  • Do klubu może trafić 33-latek z przeszłością w Premier League
  • Zawodnik ten ma też negocjować z innym zespołem

Everton chce sprowadzić wiekowego napastnika

Kluby Premier League jak co okno transferowe, zostawiły w portfelach różnych klubów mnóstwo pieniędzy. W styczniową transferową gorączkę nie zapadł Everton, co może martwić sympatyków tego klubu. Na Goodison Park nie trafił w styczniu żaden nowy piłkarz. Z drużyną pożegnał się natomiast Anthony Gordon, który przeniósł się do Newcastle United za ponad 45 milionów euro. Evertonu nie reprezentuje też inny snajper, czyli Salomon Rondon.

Everton pilnie potrzebuje napastnika. The Toffees strzelili bowiem w tym sezonie Premier League tylko 15 goli. Nie dziwi zatem fakt, że zespół znajduje się na przedostatnim miejscu w tabeli, ze stratą dwóch punktów do bezpiecznej strefy. Everton przed degradacją do Championship ma uchronić zatrudniony niedawno Sean Dyche. Anglik może dostać nowego napastnika.

Do Londynu udaje się znany z boisk Premier League Andre Ayew. Ghańczyk, który reprezentował West Ham United i Swansea City, w lidze angielskiej strzelił 21 goli oraz zaliczył 12 asyst. Przez ostatnie półtorej roku był na peryferiach poważnego futbolu. Grał on bowiem w Al-Sadd S.C., z którym rozstał się kilka dni temu. Ayew jest wolnym zawodnikiem, co chce wykorzystać Everton i nieznany jeszcze klub Premier League. 33-latek tu budżetowa opcja dla The Toffees. W obecnej sytuacji klubu każdy gracz może być jednak na wagę utrzymania w angielskiej elicie.

Czytaj także: Zimowe okno już za nami. Najciekawsze transfery stycznia [TOP 10]

Komentarze