Nicolo Zaniolo w ostatnich dniach był namawiany do transferu przez przedstawicieli Bournemouth. Włoch ostatecznie wyraził zgodę na przenosiny, jednak jak przekazały media, było na to już za późno. Wisienki zdecydowały się skupić na innych operacjach i zrezygnowały z pozyskania napastnika Romy.
- Bournemouth starało się namówić Nicolo Zaniolo do transferu
- Włoch początkowo opierał się temu pomysłowi, choć ostatecznie dał zgodę na transfer
- Wisienki zrezygnowały już z prób pozyskania zawodnika Romy
- 23-latek resztę sezonu może spędzić na trybunach
Skomplikowana sytuacja Nicolo Zaniolo
Zwłoka może sporo kosztować Nicolo Zaniolo. Włoch został wystawiony przez AS Romę na listę transferową, a o jego pozyskanie starało się mocno Bournemouth. Napastnik nie był jednak zainteresowany przenosinami do ekipy Wisienek. Wolał trafić do Tottenhamu lub Milanu, które również wyrażały zainteresowanie pozyskaniem go.
Oferta Bournemouth była dla Romy najatrakcyjniejsza, dlatego to klub z Premier League rozpoczął bezpośrednie negocjacje z zawodnikiem. W tym celu do Rzymu udała się cała delegacja działaczy Wisienek, jednak Zaniolo wciąż nie dawał zgody na transfer. Jak przekazały media, może go to sporo kosztować.
Gianluca Di Marzio przekazał, że zawodnik w nocy z poniedziałku na wtorek dał zielone światło na transfer do Bournemouth. Decyzja była jednak spóźniona. Wisienki postanowiły skupić się na innych celach transferowych, a Włoch może zostać na lodzie. W klubie jasno zakomunikowano mu, że jeśli nie zmieni klubu, resztę sezonu spędzi na trybunach.
Otoczenie zawodnika nerwowo poszukuje teraz rozwiązania trudnej sytuacji. Perspektywa spędzenia wielu miesięcy na trybunach jest wyjątkowo pesymistyczna dla młodego wciąż piłkarza.
Czytaj też: Beniaminek wzmacnia obronę. Urugwajczyk zagra w Anglii
Komentarze