Carlo Ancelotti zabrał głos w sprawie Viniciusa Juniora, który jest nieustannie prowokowany na boisku przez rywali. Szkoleniowiec Realu Madryt uważa, że jego podopieczny zasługuje na większy szacunek.
- Vinicius Junior jest ofiarą nadmiernych fauli ze strony rywali
- Brazylijczykowi niejednokrotnie udzielała się już frustracja
- Carlo Ancelotti apeluje o większy szacunek do skrzydłowego
Real ma problem z Viniciusem
Vinicius Junior był w poprzednim sezonie czołową postacią w ofensywie Realu Madryt. To właśnie jego współpraca z Karimem Benzemą zapewniła Królewskim mistrzostwo Hiszpanii oraz triumf w rozgrywkach Ligi Mistrzów. Styl gry Brazylijczyka opiera się na dynamice i dryblingach. W obecnej kampanii rywale mają specjalna taktykę na zatrzymywanie młodego skrzydłowego, jaką jest nadmierna ostrość.
Reprezentant Brazylii pada ofiarą wielu fauli ze strony swoich przeciwników. Nie jest on także ulubieńcem trybun w trakcie meczów wyjazdowych. Narastająca frustracja Viniciusa po raz kolejny udzieliła się przy okazji ligowego spotkania z Athletikiem Bilbao. O zachowaniu względem swojego podopiecznego wypowiedział się Carlo Ancelotti.
– Vinicius to wielki zawodnik, to po pierwsze. To bardzo wrażliwa osoba. Powiedziałem mu, żeby był skupiony na meczu. To prawda, że na Viniciusa wszyscy naciskają. Rywale poprzez kopniaki, kibice rywala, czasami sędzia, a rzeczywistość jest taka, że dzisiaj obejrzał żółtą kartkę, gdy to on otrzymał wiele kopniaków.
– On na pewno poprawi się w tym względzie, ale musimy pamiętać, że jest bardzo młody i że teraz wszyscy na niego naciskają. Moim zdaniem bez sensu, bo Vinicius to piłkarz, który lubi grać w piłkę. Możliwe, że czasami traci w ten sposób trochę koncentracji, ale on jest bardzo młody. Ja bardzo go lubię, ale chcemy też, by był trochę bardziej szanowany ze strony wszystkich – mówi włoski szkoleniowiec.
Zobacz również:
Komentarze