Mariusz Stępiński nie zapomniał, jak strzela się gole. 27-latek zdobył bramkę w spotkaniu o Puchar Cypru, w którym jego Aris Limassol przegrał z APOEL-em (2:4). Polski napastnik rozegrał całe spotkanie.
- Mariusz Stępiński strzelił gola w meczu II rundy Pucharu Cypru
- To było premierowe trafienie polskiego napastnika w tym sezonie w tych rozgrywkach
- Driużyna 27-latka została wyeliminowana z rozgrywek
Stępiński z golem, ale jego zespół z porażką
Mariusz Stępiński to czterokrotny reprezentant Polski, o którym kibice Biało-czerwonych ostatnio mogli zapomnieć. Duży wpływ na taki obrót wydarzeń miała poważna kontuzja 27-latka, która wykluczyła z gry zawodnika w poprzedniej kampanii.
Ofensywny piłkarz w każdym razie w tym sezonie wrócił do gry. Jak dotąd wystąpił w 12 spotkaniach ligowych, w których strzelił gola i zaliczył asystę. Tymczasem w środę 18 stycznia Stępiński wystąpił w meczu II rundy Pucharu Cypry z APOEL-em.
Polski zawodnik zdobył bramkę, ale ostatecznie nic to nie dało. Drużyna Stępińskiego przegrała (2:4), kończąc jednocześnie udział w rozgrywkach.
Były napastnik między innymi Widzewa Łódź, Wisły Kraków, czy Ruchu Chorzów nie były jedynym polskim zawodnikiem, biorącym udział w spotkaniu. Zagrał także Karol Struski, spędzając na boisku 58 minut. Całe zawody na ławce rezerwowych zaliczył natomiast Daniel Sikorski.
Czytaj więcej: Kamil Grosicki dla Goal.pl: wizerunek tej reprezentacji upadł moim zdaniem
Komentarze