Man Utd w hicie 20. kolejki Premier League pokonał na swoim stadionie Man City (2:1). Podopieczni Erika ten Haga odwrócili losy rywalizacji w ostatniej fazie meczu.
- Man Utd zwyciężył po raz siódmy z rzędu, licząc wszystkie rozgrywki
- Zawodnicy Czerwonych Diabłów drugą z rzędu wygraną u siebie z Man City
- Bohaterami w ekipie Erika ten Haga zostali Bruno Fernandes i Marcus Rashford
Man Utd z prestiżową wygraną w derbach
Man Utd w porze lunchu mierzył się z Man City po raz 189. w historii. Czerwone Diabły przystępowały do potyczki na Old Trafford, chcąc wykonać kolejny krok w kierunku wywalczenia miejsca premiowanego grą w kolejnej edycji Ligi Mistrzów. Wicelider ligi angielskiej miał natomiast nadzieję na powrót na zwycięski szlak po wpadce z Southampton (0:2) w Carabao Cup.
Goście zgodnie z oczekiwaniami w pierwszej odsłonie rywalizacji dłużej utrzymywali się przy piłce. Aczkolwiek nie miało to przełożenia na celne strzały. Man Utd miał natomiast dwie tego typu próby. Po żadnej jednak wynik rywalizacji nie uległ zmianie.
Ogólnie pierwsze trzy kwadranse gry to były typowe piłkarskie szachy. Obie ekipy podeszły do gry z respektem do przeciwnika, a następstwem tego było dość toporne spotkanie, z którego kibice na trybunach nie mogli być zadowoleni.
- Zobacz także: Premier League tabela 2022/23
W drugiej części meczu gra długo się nie zmieniała. Strzałów na bramkę było jak na lekarstwo. W każdym razie bramkarze byli zmuszani do kapitulacji. Rezultat rywalizacji otworzył w 60. minucie Jack Grealish. Wprowadzony chwilę wcześniej zawodnik popisał się celnym uderzeniem głową po dośrodkowaniu Kevina De Bruyne. Mistrz Premier League wyszedł na prowadzenie.
Tymczasem do wyrównania gospodarze doprowadzili w 78. minucie. W roli głównej wystąpił Bruno Fernandes, oddając strzał z mniej więcej 16 metrów. Co prawda sytuacja musiała być weryfikowana przez VAR, bo arbitrzy pierwotnie dopatrzyli się pozycji spalonej jednego z graczy Czerwonych Diabłów. Ostatecznie trafienie Portugalczyka zostało uznane.
Będący przez większą część spotkania w trudnym położeniu Man Utd po zdobyciu bramki na 1:1 dostał wiatru w żagle. Efektem tego był błyskawiczny gol na 2:1. Na prowadzenie ekipę Erika ten Haga wyprowadził w 82. minucie Marcus Rashford. Do końca zawodów wynik już się nie zmienił i Man Utd zaliczył dwunaste zwycięstwo w sezonie.
Piłkarze Czerwonych Diabłów kolejne spotkanie rozegrają już 18 stycznia, mierząc się na wyjeździe z Crystal Palace w lidze angielskiej. Dzień później swój kolejny mecz rozegra z kolei Man City, mierząc się na swoim stadionie z Tottenhamem Hotspur.
Komentarze