Dość niespodziewanie, Manchester United został pierwszym zespołem w tym sezonie Premier League, który zdołał urwać punkt Liverpoolowi. Nie obyło się jednak bez kontrowersji – Czerwone Diabły, które rozegrały dziś bardzo dobre spotkanie, objęły bowiem prowadzenie po golu Rashforda, choć akcja bramkowa rozpoczęła się od faulu Lindelofa. Remis w końcówce uratował gościom Lallana.
Po porażce na St. James’ Park, Ole Gunnar Solskjaer zdecydował się na dwie korekty – zamiast Dalota i Maty, na murawie pojawili się Wan-Bissaka i Lindelof. Do czterech zmian doszło za to w jedenastce Jurgena Kloppa – do bramki wrócił Alisson, który zastąpił Adriana, natomiast Milnera, Lovrena i Salaha zmienili Henderson, Matip oraz Origi.
Pierwsze minuty spotkania na Old Trafford nie podkreślały sporej różnicy w tabeli Premier League pomiędzy Manchesterem United i Liverpoolem – mecz toczył się głównie w środkowej części boiska, a odnotować można było tylko słabe, płaskie uderzenia Wijnalduma oraz McTominay’a.
Ostatni kwadrans pierwszej połowy zdecydowanie podwyższył temperaturę na trybunach Teatru Marzeń. Najpierw dwie groźne sytuacje wykreowali sobie goście, ale w obu przypadkach strzały Firmino zostały zatrzymane przez de Geę.
Osiem minut przed gwizdkiem zapraszającym piłkarzy do szatni, prowadzenie objęli jednak podopieczni Ole Gunnara Solskjaera – świetnym dograniem z prawego skrzydła popisał się James, a z kilku metrów Alissona pokonał Rashford. Sędziowie analizowali jeszcze możliwość faulu Lindelofa na Origim na początku bramkowej akcji, ale ostatecznie gol został uznany.
Przez chwilę wydawało się, że radość sympatyków Manchesteru United nie potrwa długo, albowiem w 44. minucie, po zagraniu z głębi pola z Lindelofem poradził sobie Mane, który chwilę później umieścił futbolówkę w siatce. Ponownie do akcji wkroczył jednak VAR i tym razem, z powodu zagrania ręką przez Senegalczyka, wynik nie uległ zmianie.
Podobnie jak przed przerwą, The Reds mieli spore problemy ze sforsowaniem defensywy United. Po drugiej stronie boiska, w 63. minucie, trochę miejsca przed polem karnym znalazł Rashford, ale płaski strzał reprezentanta Anglii minął światło bramki.
Pięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry, podopieczni Jurgena Kloppa zdołali jednak umieścić piłkę w siatce gospodarzy. Płaskie dośrodkowanie z lewego skrzydła posłał Robertson, futbolówka minęła kilku zawodników w szesnastce i trafiła pod nogi Lallany, który z kilku metrów doprowadził do wyrównania.
W końcowych minutach spotkania na Old Trafford, zdecydowaną przewagę osiągnęli piłkarze lidera z czerwonej części Merseyside. W 92. minucie, odrobinę swobody przed polem karnym miał Oxlade-Chamberlain, ale płaski strzał byłego piłkarza Arsenalu przefrunął obok słupka.
Kiedy następne mecze?
Ostatecznie rywalizacja na Old Trafford zakończyła się podziałem punktów – tym samym zakończyła się seria 17 zwycięstw Liverpoolu w Premier League, a także, po raz pierwszy w trwającej kampanii, The Reds stracili punkty. W przyszłym tygodniu, piłkarze Kloppa zagrają z Tottenhamem, podczas gdy United zmierzą się z Norwich.
Manchester United – Liverpool FC 1:1 (1:0)
1:0 Rashford 37′
1:1 Lallana 85′
żółte kartki:
Fabinho
Man Utd: de Gea – Maguire, Lindelof, Tuanzebe – Young, Fred, McTominay, Wan-Bissaka – James, Rashford (84′ Martial), Pereira (90+4′ Williams)
Liverpool: Alisson – Robertson, van Dijk, Matip, Alexander-Arnold – Wijnaldum (82′ Keita), Fabinho, Henderson (71′ Lallana) – Origi (60′ Oxlade-Chamberlain), Firmino, Mane
Komentarze