Po przeprowadzce Cristiano Ronaldo do saudyjskiego klubu Al Nassr okazuje się, że kolejny wielki gwiazdor może trafić do Arabii Saudyjskiej. Al Hilal dołączył bowiem do wyścigu o Lionela Messiego.
- Messi wciąż nie przedłużył umowy z PSG
- O Argentyńczyka zabiega kilka klubów
- Na orbicie pojawił się Al Hilal z lukratywnym kontraktem
Al Hilal oferuje Messiemu kosmiczne pieniądze
Lionel Messi ma ważny kontrakt z Paris Saint Germain do czerwca tego roku, a w ostatnim czasie według medialnych spekulacji wydawało się, że obie strony są bliskie osiągnięcia porozumienia w kwestii przedłużenia umowy. Jednak dopóki nie zostanie to oficjalnie potwierdzone, inne kluby nie zamierzają rezygnować ze starań o reprezentanta Argentyny. Nadal pojawia się mnóstwo spekulacji na temat jego przyszłości, a wciąż otwarta wydaje się możliwość jego powrotu do FC Barcelony czy przenosiny do Interu Miami.
Okazuje się, że do gry o Messiego włączył się jeszcze jeden poważny kandydat. To saudyjski Al Hilal, największy ligowy rywal Al Nassr, do którego niedawno dołączył Cristiano Ronaldo, o czym informuje hiszpańskie Mundo Deportivo. Według tego źródła Argentyńczyk mógłby liczyć na zarobki rzędu 280 milionów euro rocznie, czyli znacznie więcej niż Portugalczyk.
Byłaby to oferta, której trudno się oprzeć i która uczyniłaby Messiego najlepiej opłacanym sportowcem w historii futbolu. Al Hilal chce wykorzystać fakt, że Messiego łączą dobre relacje z Arabią Saudyjską, a Argentyńczyk jest obecnie ambasadorem turystyki saudyjskiej. Al Hilal chętnie sprowadziłoby 35-latka, czym także poczyniłoby krok w kierunku podwyższenia prestiżu saudyjskiej ligi, co jest celem nadrzędnym tamtejszych klubów.
Jednak Al Hilal może napotkać kilka przeszkód w pogoni za Messim. Po pierwsze, zawodnik wydaje się być zadowolony ze swojego życia w Paris Saint-Germain, które podjęło już pierwsze kroki, aby przekonać napastnika do pozostania w stolicy Francji. W rzeczywistości PSG jest przekonane, że napastnik przedłuży kontrakt, ponieważ zaoferowali kilka dodatkowych bonusów w nowej umowie, która może obowiązywać do 2025 roku. Sam zawodnik może też zdecydować się na pozostanie w Paryżu, aby kontynuować grę na najwyższym poziomie.
Zobacz również: Rządy Bartomeu wciąż ciągną się za Barceloną. “Messi to karzeł na hormonach”
Komentarze