Polski akcent w meczu Napoli, lider nie zawiódł

Victor Osimhen
Obserwuj nas w
Pressfocus Na zdjęciu: Victor Osimhen

Ze zwycięstwa 2:0 w 17. kolejce Serie A, cieszyło się Napoli. Wyższość drużyny Luciano Spalettiego musiała uznać Sampdoria.

  • To była udana niedziela dla Napoli
  • Lider Serie A wygrał 2:0 z Sampdorią
  • Pół godziny na boisku spędził Piotr Zieliński

Napoli wróciło na zwycięską ścieżkę

Pierwsza kolejka po zakończeniu mundialu, była bolesna dla Napoli. Znajdująca się na szczycie tabeli Serie A drużyna Luciano Spalettiego, została pokonana przez Inter. Dla neapolitańczyków okazją do powrotu na zwycięską ścieżkę było wyjazdowe starcie na Stadio Luigi Ferraris. Gospodarzem tego obiektu była znajdująca się w strefie spadkowej Sampdoria, która pokonała ostatnio Sassuolo.

Jeżeli ktoś spodziewał się, że Napoli zdominuje Sampdorię, musiał być bardzo zdziwiony. Mecz przypominał starcie drużyn na zbliżonym poziomie. Ekipie z Genui należy się pochwały. Tym najbardziej musiała ona być uradowana tym, że Matteo Politano w szóstej minucie nie wykorzystał rzutu karnego. Goście swego dopięli w 19. Minucie. Wówczas Mario Rui wypatrzył Victora Isimhena i zagrał mu świetne podanie, które Nigeryjczyk zamienił na gola.

Sampdoria przed przerwą potrafiła wykreować swoją sytuacje strzeleckie. Po zmianie stron nastąpił jednak znaczny regres w tym aspekcie. Napoli miało zatem dużo łatwiej o sięgnięcie po pełną pulę. Goście zwycięstwo przypieczętowali wykorzystując rzut karny w 82. minucie. Z gola cieszył się Eljif Elmas, który przymierzył kapitalnie w lewy górny róg bramki.

Komentarze