Debiutujący w Premier League Matthew Longstaff został bohaterem Newcastle United. 19-latek strzelił zwycięskiego gola w wygranym przez Sroki meczu z Manchesterem United 1:0.
Longstaff zagrał w pomocy u boku swojego brata Seana. Nie zjadł go stres, bo w swojej drużynie miał najwięcej podań (39), a także mocno pracował w defensywie, cztery razy odzyskując piłkę.
– Pomyśleć, że zagrałem z Seanem to jest to coś w co nie mogę uwierzyć. Kiedyś kopaliśmy razem piłkę w ogrodzie. Teraz byliśmy w jednej drużynie, w klubie z naszego miasta i pokonaliśmy Manchester United, który jest dobrym zespołem. To jest trochę coś nierealnego – powiedział Matty Longstaff w rozmowie z BBC.
– O tym, że jestem w wyjściowym składzie dowiedziałem się po sobotnim treningu. Żołądek zaczął się odzywać, byłem trochę zdenerwowany i niezbyt wiele spałem. Śniłem o takim debiucie i tak się to potoczyło – dodał.
Drużyna z St James’ Park zajmuje 16. miejsce w tabeli ze zdobytymi ośmioma punktami. W następnej kolejce zagra na wyjeździe z Chelsea FC.
Komentarze