Virgil van Dijk rozpoczął nowy rok od kontuzji. Uraz może wyeliminować Holendra z udziału w hicie 1/8 finału Ligi Mistrzów.
- Już w pierwszym noworocznym meczu, kontuzji doznał Virgil van Dijk
- Holender ominie kilka spotkań
- Juergen Klopp zabrał głos na temat tego, jak długo nie zobaczymy 31-latka
Liverpool może być osłabiony na Real Madryt
Od momentu zakończenia mistrzostw świata w Katarze, Liverpool rozegrał cztery mecze. The Reds dali się pokonać w połowie z nich. Fanom drużyny Juergena Kloppa trudno zatem o optymizm. Zwłaszcza, że niemiecki szkoleniowiec stracił na dłuższy czas jednego z liderów zespołu. Problemy zdrowotne ma Virgil van Dijk.
Holenderski defensor w środę wyszedł na starcie z Brentford od pierwszej minuty. Van Dijk nie zdołał uchronić swojego zespołu przed utratą goli. Do przerwy Liverpool przegrywał 0:2. The Reds finalnie ulegli londyńczykom 1:3, ale już bez 31-latka na boisku. Nie wyszedł on na boisko na drugą połowę.
Juergen Klopp początkowo twierdził, że był to środek zapobiegawczy, aby van Dijk nie nabawił się poważnej kontuzji. Tego scenariusza nie udało się uniknąć. Obrońca doznał urazu mięśnia dwugłowego uda, przez co czeka do dłuższa przerwa. Jego trener zabrał głos w tej sprawie. – To nie jest uraz krótkoterminowy, ale w swojej karierze mierzyłem się także z jeszcze dłuższymi przerwami. To coś pomiędzy. Zdecydowanie wypada jednak na kilka tygodni – rzekł Juergen Klopp. Tym samym nie wiadomo, czy van Dijk będzie gotowy na 21 lutego i mecz z Realem Madryt w 1/8 finału Ligi Mistrzów.
Czytaj także: Manchester znowu da się lubić. “Wystarczyło” kilka zmian
Komentarze