Manchester United w dalszym ciągu rozgląda się za napastnikiem, który zastąpi w zespole Cristiano Ronaldo. Styczniowego transferu otwarcie domaga się Erik ten Hag. Na liście życzeń “Czerwonych Diabłów” znajdują się między innymi Joao Felix, Marcus Thuram czy Goncalo Ramos.
- Manchester United łączony jest z wieloma nazwiskami
- Celem klubu na zimowe okienko transferowe jest ściągnięcie nowego napastnika
- To następstwo rozstania z Cristiano Ronaldo, do którego doszło przed mistrzostwami świata
Manchester United potrzebuje nowej strzelby
Celem Manchesteru United na obecny sezon jest zajęcie miejsca w czołowej czwórce Premier League i awans do przyszłej edycji rozgrywek Ligi Mistrzów. Otwarcie mówi o tym Erik ten Hag, dla którego to pierwsze miesiące w roli menedżera na Old Trafford. Holender otrzymał zadanie zbudowania zupełnie nowej drużyny, która będzie gotowa do walki o największe trofea.
Były szkoleniowiec Ajaksu Amsterdam zasłynął z surowego charakteru. Jedną z ofiar takiego stanu rzeczy stał się Cristiano Ronaldo, którego relacje z ten Hagiem od początku były napięte. Przed inauguracją mistrzostw świata opublikowany został wywiad Portugalczyka, w którym skrytykował działania klubu oraz osobę holenderskiego trenera. Poskutkowało to przedwczesnym rozwiązaniem kontraktu.
“Czerwone Diabły” nie miały innego wyjścia z tej sytuacji, natomiast teraz cierpią na skutek braków kadrowych. Strata napastnika sprawiła, że w zespole na “dziewiątce” mogą zagrać już tylko Anthony Martial lub Marcus Rashford. Manchester United otwarcie poszukuje nowego zawodnika, który miałby dołączyć do drużyny już w trakcie zimowego okienka transferowego.
Na szczycie listy życzeń od dawna znajdował się Cody Gakpo, lecz ten niespodziewanie doszedł do porozumienia z Liverpoolem. W kontekście przenosin do Manchesteru United wymienia się nazwiska między innymi Goncalo Ramosa, Joao Felixa czy Randala Kolo Muaniego. Sprawa jest poważna, bowiem nowego napastnika otwarcie domaga się ten Hag.
– Czeka nas jeszcze wiele spotkań, dlatego nowy napastnik jest moim zdaniem potrzebny. Potrzebujemy piłkarza, który wpłynie na naszą grę. W innym przypadku będziemy tylko palić pieniądze i nie wzmocnimy zespołu – przekonywał Holender.
Zobacz również:
Komentarze