Fatalnie rozpoczął się rok 2023 dla piłkarzy Tottenhamu Hotspur. Koguty rozegrały bardzo słabe spotkanie i przegrały 0:2 z Aston Villą. Rezultat był niemałym zaskoczeniem. Dla The Villans było to dopiero piąte zwycięstwo w tym sezonie ligowym.
- Tottenham w nowym roku podejmował Aston Villę
- Koguty rozgrywały słabe spotkanie, a rywalom udawało się przełamywać ich defensywę
- The Villans wygrali 2:0, sprawiając tym samym niemałą niespodziankę
Kartek więcej niż okazji bramkowych
Noworoczne spotkanie z Aston Villą zdecydowanie nie układało się dla piłkarzy Tottenhamu Hotspur. Podopieczni Antonio Conte mieli w pierwszej połowie problemy z płynnością gry, a o ich słabej dyspozycji świadczy fakt, że otrzymali w niej więcej kartek, aniżeli oddali celnych strzałów.
Aston Villa wykorzystała okazje bramkowe
Drugie 45 minut rozpoczęło się dla nich fatalnie. Ollie Watkins odegrał zgrabnie do Emiliano Buendii, a Argentyńczyk mocnym strzałem pokonał Hugo Llorisa. Antonio Conte starał się ratować sytuację zmianami, jednak nie przyniosło to oczekiwanych rezultatów. Co gorsza, rywale w 74 minucie podwyższyli prowadzenie. Douglas Luiz wykorzystał dogranie Johna McGinna i wpakował piłkę do siatki.
Gospodarze byli całkowicie bezradni i w pełni zasłużenie przegrali. Skomplikowało to ich sytuację w tabeli ligowej. Swoje spotkanie z Wolverhampton wygrał Manchester United, który przeskoczył ich i zepchnął tym samym na piąte miejsce.
Komentarze