Robert Lewandowski przygotowuje się do drugiej części sezonu. W rozmowie z “Mundo Deportivo” podsumował występ reprezentacji Polski w Katarze oraz ocenił szanse na grę na kolejnym mundialu.
- Reprezentacja Polski zakończyła mistrzostwa świata w Katarze w 1/8 finału
- Robert Lewandowski przeanalizował występ “Biało-Czerwonych”
- Napastnik nie udzielił jednoznacznej odpowiedzi na pytanie o grę na kolejnym mundialu
Lewandowski zadowolony z wyniku Polaków
Tydzień temu zakończyły się mistrzostwa świata w Katarze. Dla reprezentacji Polski były one szczęśliwe, bowiem po raz pierwszy od dawna udało się wywalczyć awans do fazy pucharowej. “Biało-Czerwoni” przegrali w 1/8 z Francją, która dotarła do wielkiego finału mundialu.
Ten wynik nie uchronił Czesława Michniewicza przed zakończeniem współpracy. Aktualnie Polski Związek Piłki Nożnej rozgląda się za nowym selekcjonerem, który poprowadzi Polaków w eliminacjach do kolejnych Mistrzostw Europy.
W rozmowie z “Mundo Deportivo” Robert Lewandowski podsumował występ “Biało-Czerwonych” na mundialu. Pomimo mizernie wyglądającej gry w fazie grupowej, pozytywnie ocenił pobyt Polaków w Katarze.
– Myślę, że osiągnęliśmy nasze cele. Przeciwko Francji zagraliśmy bardzo dobrze. W pierwszej połowie graliśmy świetnie, mieliśmy kilka okazji. Po przerwie nie byliśmy wystarczająco skuteczni, ale przegraliśmy tylko z dwoma zespołami, które dotarły do finału – Francją i Argentyną. Mogliśmy zagrać lepiej, ale upieram się, że zrealizowaliśmy nasze zadania – mówi.
W trakcie kolejnego mundialu Lewandowski będzie miał już 38 lat. Napastnik FC Barcelony nie udzielił jednoznacznej odpowiedzi na pytanie o wyjazd z reprezentacją Polski do Ameryki Północnej.
– Nie zależy to od mojej budowy ciała, ale od aspektów otaczających piłkę nożną. Wiem, że będę gotowy, jeśli będę chciał tam być, ale jest zbyt wcześnie, aby zdecydować. Zostało jeszcze trzy i pół roku, a nie cztery lata. To bardzo dużo i teraz skupiam się na kolejnych Mistrzostwach Europy – zakończył kapitan polskiej kadry.
Zobacz również:
Komentarze