Wciąż nie wiemy, kto w przyszłym roku poprowadzi reprezentację Polski. Formalnie selekcjonerem dalej jest Czesław Michniewicz, ale jego losy wydają się być przesądzone. “Super Express” przekonuje, że na nowego trenera PZPN jest w stanie przeznaczyć nawet 2,5 miliona euro.
- Kontrakt Czesława Michniewicza obowiązuje do końca roku
- Wszystko wskazuje na to, że nie będzie on dłużej prowadził polskiej reprezentacji
- PZPN jest gotów zaproponować nowemu selekcjonerowi ogromną pensję
PZPN ściągnie znane nazwisko?
Reprezentacja Polski zakończyła swój udział na mistrzostwach świata w 1/8 finału, kiedy to przegrała z Francją 1-3. Co prawda Czesławowi Michniewiczowi udało się wypełnić cel, jakim był awans do fazy pucharowej, lecz po występie Biało-Czerwonych pozostał spory niesmak. Ponadto, każdego dnia w mediach pojawiają się doniesienia, które sugerują, że losy byłego trenera Legii Warszawa są już przesądzone. Polski Związek Piłki Nożnej nie zdecydował się na skorzystanie z klauzuli przedłużającej wygasający wraz z końcem roku kontrakt. Nie wykluczył dalszej współpracy, natomiast najprawdopodobniej do niej nie dojdzie.
Po nowym roku powinniśmy więc poznać nazwisko nowego selekcjonera. Dotychczas przewinęło się wielu kandydatów, a najczęściej mówi się o Andriju Szewczence czy Herve Renardzie. Wydaje się natomiast, że na drodze do zakontraktowania uznanego nazwiska mogą stać ograniczenia finansowe.
“Super Express” podaje natomiast zupełnie inne wiadomości, bowiem z tych informacji wynika, że PZPN jest gotów zapłacić nowemu selekcjonerowi ogromne pieniądze. Mówi się nawet o pensji w wysokości 2,5 miliona euro, czyli kilkukrotnie większej od obecnych zarobków Czesława Michniewicza. Taka kwota z pewnością mogłaby skłonić wielu ciekawych trenerów do podjęcia pracy w polskiej kadrze.
Zobacz również:
Komentarze