Leo Messi w niedzielę wygrał ostatnie brakujące trofeum i został mistrzem świata. Po spotkaniu multum postaci związanych z piłką nożną gratulowało 35-latkowi, który zamknął debatę dotyczącą wyboru najlepszego piłkarza w historii.
- Leo Messi spełnił wielkie marzenie i został mistrzem świata. Już wcześniej skompletował wszystkie istotne wyróżnienia
- 35-latka zalała fala gratulacji z każdej strony
- Wiele miłych słów popłynęło od byłych lub obecnych brazylijskich piłkarzy, dla których przecież Argentyna to największy rywal
“Koronacja fenomenalnej kariery”
Główną gwiazdą reprezentacji Argentyny, która wygrała w niedzielę mistrzostwo świata, jest Leo Messi. Jedynie tego trofeum brakowało 35-latkowi w niezwykle bogatym CV. Wcześniej wygrał już wszelkie możliwe puchary z FC Barceloną, ma też na koncie złoto olimpijskie i Copa America. Po zakończeniu spotkania Argentyńczyk otrzymał gratulacje od wielu wybitnych postaci ze świata sportu. Co ciekawe, kapitana najbardziej zaciętego rywala chwaliło mnóstwo Brazylijczyków.
“Co za mecz, co za finał mistrzostw świata. Gratulacje dla Argentyny i mojego przyjaciela, Leo Messiego. Nie mogłeś nie zostać mistrzem świata. To trofeum to ukoronowanie fenomenalnej kariery” – napisał Rivaldo.
“Gratulacje, bracie! Zasłużyłeś na to wszystko” – orzekł były kolega Messiego z drużyny, Ronaldinho.
Niemal to samo napisał na swoim profilu instagramowym Neymar. Możemy się domyślać, że takie zachowanie nie do końca spodoba się innemu gwiazdorowi Paris Saint-Germain, Kylianowi Mbappe.
“Futbol w wykonaniu tego gościa zrzuca jakąkolwiek rywalizację na boczny tor. Widziałem wielu Brazylijczyków i ludzi z całego świata, którzy trzymali kciuki za Messiego w tym elektryzującym finale. Pożegnanie godne geniusza, który nie tylko jest gwiazdą Pucharu Świata, ale naznaczył epokę” – napisał brazylijski Ronaldo.
“Nie ma mowy o żadnej debacie”
Zachwytów nie brakowało też jednak ze strony piłkarzy młodego pokolenia. Gavi napisał lakonicznie: “Messi…”, po czym dodał emotkę z kozą, co oznacza, że uważa Argentyńczyka za najlepszego gracza w historii.
Na nieco dłuższy wywód pokusił się z kolei James Maddison.
“Dla tych, którzy znają się na piłce nożnej, to jasne, że to nie wynik dzisiejszego meczu determinuje fakt, czy Messi był najlepszy w historii, czy nie. Mimo tego cieszę się, że pokazał tym, którym to było potrzebne, że nie ma mowy o żadnej debacie” – stwierdził reprezentant Anglii.
Messi rozegrał dla reprezentacji Argentyny 172 spotkania. Zanotował w nich 98 bramek i 55 asyst i sięgnął zarówno po mistrzostwo kontynentu, jak i świata. Po niedzielnym finale zapowiedział, że nie zamierza jeszcze odchodzić na emeryturę, więc będziemy mogli cieszyć się jego występami w koszulce Albicelestes jeszcze przez jakiś czas.
Zobacz też: Messi ogłosił decyzję ws. gry w reprezentacji.
Komentarze