Reprezentacja Chorwacji nie awansowała po raz drugi z rzędu do finału mistrzostw świata. Ekipa Zlatko Dalicia przegrała we wtorek wieczorem z Argentyną (0:3). Po meczu na dosadny komentarz na temat pracy sędziów pozwolił sobie pomocnik Vatreni.
- Reprezentacja Chorwacji nie zagra w finale katarskiego mundialu
- Po meczu z Argentyną na konkretną wypowiedź pozwolił sobie Matteo Kovacić
- 90-krotny reprezentant Chorwacji skrytykował pracę arbitra
Kovacić po meczu Argentyna – Chorwacja
Reprezentacja Chorwacji nie dała rady pokonać Argentyny w półfinale mistrzostw świata. Według niektórych głosów aktualni wicemistrzowie świata przegrali z powodu błędów sędziego. Swój komentarz na temat pracy arbitra wyraził jeden z pomocników Vatreni.
– Trudno mi to komentować. Nie wiem, co powiedzieć. Zrobiliśmy wszystko, co mogliśmy. Gdybyśmy byli najlepszą drużyną, awansowalibyśmy do finału. Będziemy jednak walczyć o trzecie miejsce. Zupełnie niejasne były dla mnie dwa punkty – najpierw decyzja sędziego o nieprzyznaniu rzutu rożnego, a potem rzut karny – powiedział Matteo Kovacić w rozmowie ze Sportske Novosti.
Zobacz także:
– Nigdy nie komentowałem pracy sędziów, ale są to kardynalne błędy, które dużo nas kosztują. Wiedzieliśmy, że Argentyńczycy będą agresywni, że są dobrzy i że mają Messiego. Był fenomenalny, naprawdę należą mu się gratulacje. Mimo to walczyliśmy, ale otrzymaliśmy ten śmieszny rzut karny. Teraz musimy się zebrać i walczyć o trzecie miejsce z nowymi siłami – uzupełnił zawodnik.
28-letni piłkarz w trakcie trwającego mundialu wystąpił w sześciu spotkaniach. Spędził na boisku 549 minut.
Czytaj więcej: Argentyna – Chorwacja: Messi zrobił różnicę, pierwszy finalista wyłoniony [WIDEO]
Komentarze