PZPN szuka już następcy Czesława Michniewicza, ale wciąż nie można mieć pewności, co do zmiany na stanowisku selekcjonera. W najnowszej Przemowie o tym, dlaczego lepiej by było, gdyby do niej doszło, jakie największe pretensje można mieć do tego trenera oraz jak brzydko bawi się z nim PZPN.
- Czesław Michniewicz nie trzyma ciśnienia. A przecież za trzymanie też ma płacone
- Jednocześnie zachowanie PZPN-u w sprawie selekcjonera jest mało eleganckie
- W najnowszej Przemowie też słówko o premiach i bardzo niedocenianym zdaniu wypowiedzianym przez Grzegorza Krychowiaka. A które zasługuje, by je wyraźnie wyartykułować
Komentarze