Denzel Dumfries był bohaterem spotkania ⅛ finału z reprezentacją Stanów Zjednoczonych. Holendrzy wygrali 3:1, a wahadłowy Interu Mediolan został wybrany najlepszym zawodnikiem tego spotkania. W pomeczowej rozmowie z mediami uchylił rąbek tajemnicy odnośnie do swojej przyszłości.
- Najlepszym zawodnikiem spotkania 1/8 finału mundialu Holandia – USA był Denzel Dumfries
- Wahadłowy Interu zanotował dwie asysty i bramkę, a Oranje wygrali 3:1
- Po spotkaniu 26-latek odpowiedział na pytania o zainteresowanie ze strony Chelsea
Dumfires w styczniu w Chelsea? Zawodnik odpowiada
Komentatorzy meczu Holandii ze Stanami Zjednoczonymi zgodnie przyznali, że sobotnie spotkanie było prawdopodobnie najlepszym w karierze Denzela Dumfriesa. Wahadłowy Interu Mediolan asystował przy bramkach Memphisa Depaya i Daleya Blinda. W drugiej połowie sam wpisał się na listę strzelców, podkreślając tym samym swój świetny występ. To właśnie 26-latek zatrzymał na kwadrans przed końcem groźny strzał Wrighta, który zmierzał nieuchronnie do bramki.
Defensor zebrał gratulacje od całego sztabu szkoleniowego, a w szczególności selekcjonera Louisa van Gaala podczas konferencji prasowej po spotkaniu. Trener z radości nawet go ucałował. Podczas rozmowy z mediami zawodnik pytany był o kwestię swojej przyszłości, która od kilku miesięcy niejasna. Uchylił on rąbka tajemnicy.
– Bycie łączonym z transferem do Chelsea to oczywiście wielkie wyróżnienie, ale sama gra dla Interu to już wielki komplement. Ruch do Chelsea w styczniu? Obecnie jestem skupiony w pełni na grze dla reprezentacji i Interu Mediolan – stwierdził Holender w rozmowie z Davidem Ornsteinem.
Kontrakt wahadłowego ważny jest jeszcze do czerwca 2025 roku, jednak jeszcze przed rozpoczęciem mundialu ustawiła się długa kolejka chętnych na sprowadzenie zawodnika. Po tak udanych występach na Mistrzostwach Świata to grono może się jeszcze powiększyć.
Także u nas: Depay z niesamowitym bilansem w reprezentacji Holandii dowodzonej przez Van Gaala
Komentarze