Wyróżnienie dla najlepszego zawodnika finałowego starcia Ligi Mistrzów, w którym Tottenham Hotspur uległ Liverpoolowi FC powędrowało do Virgila Van Dijka. Holender po zakończeniu spotkania przekonywał, że triumf w elitarnych rozgrywkach to dla The Reds dopiero początek drogi na szczyt.
– Po takim meczu, jaki za nami mam wrażenie, że musimy być głodni kolejnych sukcesów. Naszym marzeniem było wygrać Ligę Mistrzów. Teraz mamy trochę czasu na radość, ale w lipcu zaczynamy myśleć o kolejnych triumfach – mówił reprezentant Holandii cytowany przez FourFourTwo.
– Mamy drużynę, którą stać na to, aby wygrywała kolejne trofea. Wszyscy mają swoje cele i każdy chce je realizować – dodał Van Dijk.
– Wierzę, że w kolejnej kampanii będziemy mogli znów jak równy z równym rywalizować z Man City o mistrzostwo Premier League. Dwa razy z rzędu byliśmy w finale Champions League, ale chcemy być w nich co roku. Wiemy jednak, że nie jest to łatwe – rzekł Holender.
– Cały nasz zespół jest bardzo ambitny. Taki wieczór, jak dzisiaj chcemy przeżywać kilka razy w roku. Pozostaje nam zatem nadal ciężko pracować, bo to jedyna słuszna droga, aby osiągać kolejne sukcesy. Potrzebna jest nam też pokora – skwitował Van Dijk.
Komentarze