Spór FC Barcelony ze sztabem szkoleniowym Urugwaju trwa w najlepsze. Helena Condis przekazała, że retoryka Urugwaju w odpowiedzi na zarzuty Dumy Katalonii była konkretna. “To ich problem” miało powiedzieć kilku członków sztabu La Celeste.
- FC Barcelona zdecydowała się puścić Ronalda Araujo na mundial w Katarze
- Środkowy obrońca miał nie grać w trakcie fazy grupowej, choć Urugwaj miał na to inne plany
- Zdaniem Heleny Condis sztab szkoleniowy La Celeste zdaje sobie sprawę z dolegliwości stopera i nie będzie forsował jego powrotu na boisko
Urugwaj nie będzie przyspieszał powrotu an boisko Araujo
FC Barcelona zgodziła się na wyjazd Ronalda Araujo na mundial w Katarze pod jednym warunkiem. Sztab szkoleniowy reprezentacji Urugwaju miał nie forsować przyspieszania powrotu na boisko środkowego obrońcy. La Celeste mają jednak inne plany i chcą, by 23-latek zagrał już w fazie grupowej turnieju.
Decyzje sztabu szkoleniowego Urugwaju wywołały wściekłość Dumy Katalonii, która w tej sprawie planuje nawet złożyć skargę do FIFA. Helena Condis przekazała w czwartek, że Urugwaj zareagował na irytację katalońskiego klubu. “Jeśli są zdenerwowani, to ich problem” – miały brzmieć słowa jednego z trenerów.
Dziennikarka przekonuje, że występ Araujo w dwóch pierwszych meczach mundialu został wykluczony przez sztab Urugwaju, a udział w spotkaniu z Portugalią jest określany mianem “niemal niemożliwego”. Ponadto jej zdaniem Urugwaj nie otrzymał żadnej skargi ze strony klubu, a środkowy obrońca ma zagrać, dopiero gdy będzie w pełni zdrowy.
U nas również: Luis Enrique skomentował niewykorzystany rzut karny Lewandowskiego
Komentarze