Jak donoszą brytyjskie media, Budweiser będzie ubiegał się o częściowy zwrot kosztów wynoszący około 47 milionów dolarów od FIFA po decyzji o zakazie sprzedaży alkoholu na stadionach podczas mistrzostw świata.
- FIFA w ostatniej chwili zakazała sprzedaży piwa na stadionach podczas mundialu
- Wcześniej taka możliwość miała być na trzy godziny przed meczem i jedną po
- Budweiser, sponsor mundialu, będzie walczył o zwrot pieniędzy
Budweiser chce rekompensaty za zmianę decyzji FIFA
Wbrew wcześniejszym doniesieniom w zeszły piątek FIFA ogłosiła, że napoje alkoholowe nie będą sprzedawane podczas meczów mistrzostw świata, najwyraźniej motywowana presją rodziny królewskiej Kataru.
Anheuser-Busch InBev, gigant browarniczy, do którego należy Budweiser i dziesiątki innych marek piwa, podpisał umowę o wartości 75 milionów dolarów z FIFA. Jest oficjalnym dostawcą piwa na mistrzostwa świata w Katarze i podobno jest bliski finalizacji kolejnej umowy wartej około 112 milionów dolarów na mundial w 2026 roku, który odbędzie się w USA, Meksyku i Kanadzie.
Jednak po wycofaniu się FIFA ze sprzedaży alkoholu na stadionach w Katarze, Budweiser będzie starał się o odliczenie 47,4 mln dolarów od swojej części umowy na turniej w 2026 roku, twierdzi The Sun.
Budweiser, główny sponsor mistrzostw świata, miał sprzedawać wyłącznie piwo alkoholowe w obrębie każdego z ośmiu stadionów trzy godziny przed i godzinę po każdym meczu. Ale Katar wycofał się z części tej umowy, co oznacza, że piwo można teraz sprzedawać tylko w „strefach kibica”, gdzie jeden kufel kosztuje około 14 dolarów.
– Po dyskusjach między władzami kraju gospodarza i FIFA podjęto decyzję o skupieniu sprzedaży napojów alkoholowych na FIFA Fan Festival, innych miejscach dla fanów i licencjonowanych obiektach, usuwając punkty sprzedaży piwa z obrzeży stadionów mistrzostw świata w Katarze – powiedział rzecznik FIFA w oświadczeniu, zaledwie dwa dni przed rozpoczęciem turnieju.
Zobacz również: Czy Belgia poprawi sukces z Rosji? Ostatni mundial złotej generacji
Komentarze