Reprezentacja Francji wygrała wynikiem 4:1 z Australią w spotkaniu 1. kolejki fazy grupowej mistrzostw świata w Katarze. Tym samym “Trójkolorowi” z trzema punktami na koncie są na czele tabeli grupy D.
- Francuzi pewnie pokonali Australijczyków rezultatem 4:1
- “Trójkolorowi” dobrze zareagowali po stracie gola już w dziewiątej minucie
- Bohaterem meczu został Olivier Giroud, który zrównał się z Thierrym Henrym w liczbie bramek dla kadry narodowej
Mistrzowie Świata nie zawiedli, historyczny wyczyn Oliviera Giroud
Reprezentacja Francji przyjechała do Kataru jako obrońca tytułu. Podopieczni Didiera Deschampsa wygrali mistrzostwa świata 2018 w Rosji i mają nadzieję na jak najlepszy wynik cztery lata później. Rywalizację na tegorocznym turnieju “Trójkolorowi” rozpoczęli od spotkania z Australią. Miał być to łatwy spacerek, a tymczasem początek meczu obfitował w niesamowite emocje, bowiem “Kangury” postawiły się Francuzom.
Spotkanie już w pierwszych minutach przyniosło wielką niespodziankę, bowiem w 9. minucie to skazywani na pożarcie Australijczycy sensacyjnie objęli prowadzenie. Znakomite podanie z prawego skrzydła posłał Mathew Leckie, a akcję fantastycznie wykończył Craig Goodwin. Jakby było mało problemów Francuzów, to Lucas Hernandez doznał kontuzji i w jego miejsce na boisku zameldował się brat defensora Bayernu Monachium, czyli Theo.
- Sprawdź: Tabele MŚ 2022 – grupa D
Popularni “Trójkolorowi” starali się doprowadzić do wyrównania, co udało się im w 27. minucie. Do bramki “Kangurów” trafił Adrien Rabiot, który popisał się świetnym strzałem głową. Dograł mu wprowadzony z ławki rezerwowych Theo Hernandez. Reprezentacja Francji wyraźnie łapała odpowiedni rytm, a zaledwie pięć minut później na tablicy wyników mieliśmy już rezultat 2:1 dla drużyny prowadzonej przez Didiera Deschampsa. “Trójkolorowi” wykorzystali błąd Australijczyków, a gola zdobył niezawodny Olivier Giroud.
Druga część gry w całości była pod dyktando Francji, która przeprowadzała atak za atakiem. W 68. minucie Ousmane Dembele popisał się dokładnym dośrodkowaniem do Kyliana Mbappe, a gwiazdor Paris Saint-Germain uderzeniem z głowy podwyższył wynik na 3:1.
Trzy minuty później to Kylian Mbappe asystował, 23-latek dośrodkował na głowę Oliviera Giroud, a napastnik Milanu zdobył swojego drugiego gola tego wieczoru, czym wyrównał rekord słynnego Thierry’ego Henry’ego. To 51. bramka Oliviera Giroud w koszulce reprezentacji Francji, co oznacza, że snajper “Rossonerich” wraz z legendarnym piłkarzem znalazł się na czele klasyfikacji najlepszych strzelców w historii kadry narodowej. Więcej bramek już nie zobaczyliśmy. Francja – Australia 4:1.
Sytuacja w grupie D prezentuje się następująco – Francuzi z trzema punktami przewodzą w tabeli, dalej z oczkiem na koncie plasują się Duńczycy oraz Tunezyjczycy, a na samym końcu z zerowym dorobkiem punktowym mamy Australijczyków.
Komentarze